Rzecznik prezydenta RPA Mac Maharaj powiedział, że fakt, iż Mandela może sam oddychać, pozwala być dobrej myśli na temat jego stanu zdrowia. - Mandela to wojownik i dopóki walczy, będzie dobrze - dodał Mac Maharaj. Oficjalny komunikat rządowy głosi, że Mandela jest w ciężkim, ale stabilnym stanie.
To kolejny pobyt 94-letniego Mandeli w szpitalu w ostatnim czasie. W kwietniu musiał spędzić pod okiem lekarzy 10 dni, również z powodu infekcji płucnej.
Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem w RPA po wygranej w wyborach w 1994 r. Podczas pobytu w więzieniach, w których spędził łącznie 27 lat za walkę z apartheidem, zaraził się gruźlicą. W 1988 r. spędził z tego powodu sześć tygodni w szpitalu i od tego czasu często zapada na infekcje płuc.
Weterana walki z apartheidem i laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 1993 r. hospitalizowano także na początku grudnia ubiegłego roku z powodu infekcji dróg oddechowych. Przeszedł też operację usunięcia kamieni żółciowych. Były prezydent przebywał wówczas w szpitalu prawie trzy tygodnie.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
mr