Do zdarzenia doszło w 2004 roku w podbiałostockiej Grabówce. Prokuratura oskarżyła Andrzeja K., że dokonał zbrodni, wsypując kobiecie do jedzenia chlorek rtęci. W ocenie śledczych, oskarżony zrobił to co najmniej dwukrotnie. Sąd ocenił, że sprawca działał z premedytacją.
Jednocześnie Sąd Okręgowy w Białymstoku uniewinnił oskarżonego od zarzutów dotyczących kilku innych przestępstw wobec rodziny żony, które zarzuciła mu prokuratura.
Chodzi m.in. o podpalenia domów oraz uszkodzenie samochodu. Teściowi oskarżonego, jego szwagierce i jej mężowi sąd przyznał w sumie 90 tys. zł zadośćuczynienia.
Wyrok nie jest prawomocny.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
PAP/mk