Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 14.06.2013

Afera w Czechach. Policja rekwiruje złoto i gotówkę

W Pradze podano kolejne szczegóły śledztwa wobec byłych posłów, urzędników państwowych i dwóch generałów wojskowych służb specjalnych.
Rzecznik czeskiej policji Pavel Hantak.Rzecznik czeskiej policji Pavel Hantak. PAP/EPA/FILIP SINGER

Ujawniła je grupa prokuratorów prowadzących śledztwo. Wraz z nimi na konferencji prasowej wystąpił szef policji Wydziału ds. Walki ze Zorganizowaną Przestępczością Robert Szlachta.

Śledztwo zostało wszczęte na wniosek prokuratora generalnego na początku 2012 roku. Zarzuty korupcyjne otrzymało siedem osób z ośmiu zatrzymanych. Policja przeszukała 31 domów i różnych pomieszczeń, w tym biura. Zarekwirowała w gotówce 150 milionów koron czyli około 24 milionów złotych. Ponadto zatrzymała w depozycie kilkadziesiąt kilogramów złota.

Prokuratorzy ujawnili też działania szefowej gabinetu premiera Jany Nagyovej. Według nich nadużyła stanowiska państwowego wydając polecenia byłemu i obecnemu jeszcze szefowi wywiadu wojskowego. Żądała też od nich informacji o żonie premiera. Jak podkreślili prokuratorzy, minister spraw wewnętrznych, nie wyraził zgody na żądania Nagyovej.

Według sugestii niektórych mediów, szefową gabinetu premiera Petra Neczasa - Janę Nagyovą łączą z nim nie tylko służbowe relacje. Mówiono, że wywiera ona wpływ na pracę całego rządu.

Kryzys ciągle trwa. Premier nie chce ustąpić a opozycja robi wszystko aby doprowadzić do przyśpieszonych wyborów.

Premier bronił się w parlamencie, metodą obrony przez atak. W ostrych słowach potępił działania policji i prokuratury. Wydarzenia ostatnich godzin nazwał koktajlem. Skrytykował aresztowanie dwóch generałów, którzy kierowali wojskowymi służbami specjalnymi. Nie odniósł się jednak do postępowania szefowej gabinetu, która wydawała polecenia obu generałom, aby śledzili jego małżonkę.

''