Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 21.06.2013

Premier w Elblągu: kandydatura Elżbiety Gelert jest bez pudła

W Elblągu ostatni dzień kampanii przed wyborami prezydenta i rady miasta. Z tego powodu miasto odwiedził Donald Tusk. Przekonuje mieszkańców do kandydatki PO.
Premier Donald Tusk (2P) i kandydatka na prezydenta Elbląga Elżbieta Gelert (3P) podczas wizyty w Wojewódzkim Szpitalu ZespolonymPremier Donald Tusk (2P) i kandydatka na prezydenta Elbląga Elżbieta Gelert (3P) podczas wizyty w Wojewódzkim Szpitalu ZespolonymPAP/Tomasz Waszczuk

Premier Donald Tusk uważa, że kandydatura Elżbiety Gelert na prezydenta Elbląga, to "kandydatura bez pudła, bez ryzyka". Przekonywał, że Gelert, która jest dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, to osoba bardzo odpowiedzialna i świetnie gospodarująca finansami.
- Gdybym nie miał pełnego przekonania, że dla Elbląga pani Elżbieta Gelert, może być tym, czym jest dla szpitala, a więc bardzo odpowiedzialną, świetnie gospodarującą środkami osobą, to bym nie zawracał już głowy elblążanom swoimi pomysłami na samorząd elbląski - powiedział Tusk w piątek rano na konferencji prasowej w Elblągu.
Jak dodał, Gelert pokazała, że także w mieście, gdzie sytuacja nie jest łatwa, można prowadzić jeden z najlepszych szpitali w Polsce.
- Jestem tu po to, żeby wesprzeć Elżbietę Gelert, która przez całe swoje życie zawodowe pokazuje, że z całą pewnością nie ma tych wad, które w czasie referendum zarzucano byłemu prezydentowi i jego ekipie - podkreślił Tusk i wyraził nadzieję, iż swoją obecnością w Elblągu nie zaszkodzi tak świetnej kandydaturze.
Przedterminowe wybory prezydenta Elbląga i 25 radnych odbędą się w niedzielę. Poprzednie władze samorządowe - prezydent Grzegorz Nowaczyk z PO i rada miasta, w której Platforma miała większość - zostały odwołane w połowie kwietnia w referendum.

Premier
Premier Donald Tusk (P) i kandydatka na prezydenta Elbląga Elżbieta Gelert (L) podczas konferencji prasowej po wizycie w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym

Sondaże wskazują na kandydata PiS

Premier Tusk wyjaśnia, że przyjechał do Elbląga, by usłyszeć, co się stało z samorządowcami, którzy rządzili miastem i jakich błędów powinni uniknąć inni samorządowcy. Wyraził też żal, że nie potrafił "przypilnować poprzedniej ekipy" rządzącej miastem. Zdaniem szefa rządu, sytuacja w Elblągu pokazuje, że bezpośrednie wybory samorządowe to dobry pomysł, bo obywatele sami wybierają prezydenta, a liderzy partyjni mają na to umiarkowany wpływ.
Według sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej", wybory w Elblągu wygra kandydat PiS Jerzy Wilk, który może liczyć na 26-procentowe poparcie. Elżbieta Gelert z PO uzyskała 16 procent, ale w starciu z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w drugiej turze - wygrałaby.

PAP/IAR/agkm