Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 23.06.2013

Atak terrorystyczny pod Nanga Parbat. Polacy są bezpieczni

Talibowie przyznali się do ataku na bazę noclegową pod Nanga Parbat. Zginęło co najmniej 10 osób - dziewięcioro obcokrajowców i miejscowy przewodnik.
Helikopter pakistańskiej armii przetransportował trumny do GilgitHelikopter pakistańskiej armii przetransportował trumny do Gilgit EPA/ZAFAR ABBAS Dostawca: PAP/EPA
Posłuchaj
  • Koordynator ekspedycji z Polski Daniel Piskorz (IAR): Polacy pod Nanga Parbat są bezpieczni
  • Relacja: atak terrorystyczny pod Nanga Parbat (IAR)
Czytaj także

Talibowie poinformowali, że atak był odwetem za naloty amerykańskich dronów w Pakistanie. Ubrani w mundury paramilitarnych służb policyjnych napastnicy wtargnęli do niej nocą, pobili i skrępowali pakistański personel i otworzyli ogień do obcokrajowców. Zginęło pięcioro Ukraińców, troje Chińczyków oraz Rosjanin, a także miejscowy przewodnik. Jeden chiński turysta przeżył.

W rejonie Nanga Parbat przebywają polscy wspinacze, nie grozi im niebezpieczeństwo. Przebywali w bazie, ale opuścili ją zanim doszło do ataku. Koordynator ekspedycji z Polski Daniel Piskorz, powiedział, że w wyprawie uczestniczyło około ośmiu naszych rodaków. Podkreśliła, że przebywając w górze, zostali poinformowani o zajściu w bazie. Teraz zostaną najprawdopodobniej ewakuowani do stolicy Pakistanu, Islamabadu. Potem wrócą do Polski. Z wyprawy na Nanga Parbat zrezygnował też Paweł Michalski, który jutro miał lecieć do Islamabadu.
Brutalny napad potępiły pakistańskie władze.
Prowincja Gilgit-Baltistan, granicząca z Chinami i Kaszmirem, uważana była dotąd za w miarę bezpieczną. W ostatnich latach odnotowano tam jednak kilka ataków na członków mniejszości szyickiej. Zagraniczni turyści zostali zaatakowani po raz pierwszy.

''