Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 04.07.2013

Akty rasizmu w Białymstoku. Ważne słowa szefa MSW

- Środowisko odpowiadające za rasistowskie ekscesy w Białymstoku zostało "policzone prawie co do sztuki" - powiedział szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
Bartłomiej SienkiewiczBartłomiej SienkiewiczPAP/Radek Pietruszka

W Białymstoku od jakiegoś czasu dochodzi do różnych wydarzeń o charakterze rasistowskim. Kilka tygodni temu nieustaleni sprawcy podpalili mieszkanie, do którego do swojej polskiej rodziny przyjechał Hindus. Wcześniej miały miejsce podpalenia mieszkań rodzin czeczeńskich czy rodziny polsko-pakistańskiej. Była też próba podpalenia Domu Kultury Muzułmańskiej; w mieście malowane są swastyki. Różne środowiska zarzucają organom ścigania brak efektów w ustalaniu sprawców tych zdarzeń.

W czwartek rano minister spraw wewnętrznych powiedział w TOK FM, że środowisko odpowiadające za te wydarzenia zostało "policzone prawie co do sztuki". - Wiemy o nim naprawdę dużo i nie tylko w tym czasie, w którym to się ostatnio działo, ale także wykonano olbrzymią pracę, analizując wszystkie wypadki, które były przez lata do tej pory w Białymstoku - podkreślił. Dodał, że kilkadziesiąt osób zostało w tej sprawie przesłuchanych lub poproszonych o wyjaśnienia, co "zbudowało bardzo solidną wiedzę o tym zjawisku w Białymstoku".

- To, co uważam za swój jakiś tam sukces (...) to jednak to, że od czasu Białegostoku wszyscy mamy poczucie, że mamy do czynienia z pewnym problemem, który państwo musi rozwiązać. W całości, to znaczy zarówno po stronie ministerstwa spraw wewnętrznych, ministerstwa sprawiedliwości, prokuratury generalnej, ale także tych programów, które są w gestii innych ministrów i to, aby nie dopuszczać do tego rodzaju związków, które potem mają wpływ na całą lokalną społeczność - powiedział Sienkiewicz.

Zaznaczył, że sprawa dotycząca wydarzeń w Białymstoku nie została zakończona. - Ja jestem przekonany, że prędzej czy później, będziemy mieli osoby, które dokonały tych podpaleń i rozliczymy ich także w sensie prawnym z tych czynów, a nie tylko i wyłącznie poprzez działania prewencyjne - powiedział. Ocenił, że to, co jest w całym zjawisku najbardziej niepokojące, to fakt, że "pewien ekstremizm, ruch o charakterze pseudokibicowskim, czy - jak się to mówi kolokwialnie - kibolskim oraz zorganizowane formy przestępczości zaczynają tworzyć jeden związek".

W zeszłym roku do sądów w sprawach o przestępstwa na tle rasowym trafiły akty oskarżenia przeciwko 139 osobom. Wyroki skazujące zapadły wobec 59 osób.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj