Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 05.07.2013

Egipt: 3 zabitych? armia: nie użyliśmy ostrej amunicji

Armia egipska zaprzeczyła, by oddała strzały do zwolenników odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego.
Starcia w EgipcieStarcia w EgipciePAP/EPA/KHALED ELFIQI
Galeria Posłuchaj
  • Starcia w Egipcie. Relacja z Kairu specjalnego wysłannika Polskiego Radia Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Czytaj także

Według informacji agencyjnych, w strzelaninie zginęły trzy osoby, gdy protestujący próbowali podejść do koszar, gdzie prawdopodobnie przetrzymywany jest Mursi.

Armia użyła przeciw demonstrantom w Kairze tylko gazu łzawiącego i ślepych nabojów - utrzymuje rzecznik sił zbrojnych.

Tymczasem według relacji obecnych na miejscu dziennikarzy, żołnierze strzegący koszar zaczęli strzelać najpierw w powietrze, a potem do ludzi, zabijając trzy osoby.

Wielotysięczna manifestacja niezadowolonych z odsunięcia od władzy Mohammeda Mursiego trwa od popołudnia. Jak relacjonuje obecny na miejscu w Nasr City specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, demonstranci wznoszą okrzyki na cześć prezydenta Mursiego i domagają się odejścia głównodowodzącego armii, generała Abdela al-Sisi. W tłumie panują ogromne emocje.

Lider Bractwa Muzułmańskiego Mohammed Badie, który miał zostać aresztowany a potem zwolniony, apelował do swoich zwolenników, aby protestowali do czasu, aż Mohammed Mursi powróci do władzy.

„Mursi jest naszym przywódcą. Został wybrany demokratycznie. Nie można tak po prostu przekreślić trzynastu milionów głosów, które dostał. A to właśnie zrobił generał Sisi” - mówi wysłannikowi Polskiego Radia Shafik. „Chcę, żeby Mursi wrócił, bo popieram demokrację a nie wojskowy zamach stanu. Nie chcemy, żeby Egipt stał się republiką bananową. To nie jest Ameryka Łacińska, ale Egipt” - dodaje Mohammed.
Tymczasowy egipski prezydent Adli Mansur, ktoremu armia powierzyła władzę, poinformował z kolei o rozwiązaniu zdominowanej przez islamistów izby wyższej parlamentu. Nowy egipski przywódca powołał też nowego szefa wywiadu. Dotychczasowa opozycja, która poparła wojskowy przewrót zapowiedziała na wieczór swoje manifestacje, by „bronić zdobyczy rewolucji”.
W środę armia ogłosiła, że odsuwa od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego. Miała to być reakcja na wielotysięczne manifestacje domagające się dymisji Mursiego.

to,mc

''to