IAR
Beata Krowicka
08.07.2013
Sporniak: nie spodziewam się, aby Stolica Apostolska stanęła po stronie księdza Lemańskiego
Zdaniem Artura Sporniaka z "Tygodnika Powszechnego" arcybiskup Hoser nie mógł postąpić inaczej niż odwołać księdza Wojciecha Lemańskiego z urzędu proboszcza.
Ks. Wojciech Lemański na terenie parafii pw. Narodzenia Pańskiego w Jasienica k. Tłuszcza
PAP/Grzegorz Jakubowski
Galeria
Posłuchaj
-
Artur Sporniak z Tygodnika Powszechnego: Lemański buntował się formalnie w imieniu Hosera (IAR)
-
Artur Sporniak z Tygodnika Powszechnego: Lemański jest pośrednikiem między Kościołem a ludźmi z pogranicza (IAR)
Czytaj także
- Ksiądz Lemański formalnie w jego imieniu buntował się i to była sytuacja paradoksalna. Nie spodziewam się, aby Stolica Apostolska stanęła po stronie księdza Lemańskiego.
Ksiądz Lemański wielokrotnie nie zgadzał się ze stanowiskiem arcybiskupa Hosera - szefa zespołu Episkopatu do spraw bioetyki. Krytykował też niektórych duchownych za brak tolerancji w wypowiedziach o osobach poczętych metodą in vitro.
Tymi opiniami, zdaniem Artura Sporniaka zaskarbił sobie wielu zwolenników. - On jest pośrednikiem między Kościołem, a ludźmi którzy stoją na jego granicy i lgną do kogoś takiego jak ksiądz Lemański, który jest na nich otwarty. Jeżeli podda się dekretowi, to nie wykluczy to jego posługi i pomocy ludziom, którzy z daleka przyglądają się Kościołowi. Zgodnie z dekretem ksiądz Lemański ma opuścić parafię do 18 lipca.
Abp Hoser zaproponował mu mieszkanie w Domu Księży Emerytów i "godziwe utrzymanie" z Funduszu Kapłańskiego Wsparcia.
Lemański zapowiedział, że od decyzji odwoła się do Watykanu.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
IAR, bk