Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 10.07.2013

Masakra w Egipcie. Lider Bractwa oskarżony

Egipski prokurator wydał kolejny nakaz aresztowania lidera Bractwa Muzułmańskiego. Przywódcy islamistów zarzucono, że podsycał przemoc, co miało doprowadzić do poniedziałkowej masakry, w której zginęło 55 osób.
Mohammed BadieMohammed BadiePAP/EPA/KHALED EL FIQI

Jak informuje z Kairu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, szczegóły wydarzeń poniedziałkowego poranka nadal nie są jasne. Zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego twierdzą, że żołnierze otworzyli do nich ogień w czasie porannych modlitw. Wojsko twierdzi natomiast, że była to prowokacji i że islamiści zaczęli strzelać jako pierwsi.

Główny prokurator Egiptu wydał właśnie nakaz aresztowania lidera Bractwa Mohammeda Badie, oskarżając go o podburzanie swoich zwolenników do przemocy. Nakaz aresztowania wydano także wobec około dwustu innych polityków Bractwa. Jego przedstawiciele twierdzą, że do tej pory jednak żaden z liderów nie trafił za kratki. Sam Badie został prawdopodobnie aresztowany tydzień temu, tuż po odsunięciu od władzy Mohammeda Mursiego. W kilka godzin później wyszedł jednak na wolność.

Dowódcy armii poinformowali też, że obalony prezydent Mursi jest nadal w odosobnieniu i jest traktowany dobrze. Odsunięcie od władzy prezydenta Bracia Muzułmanie traktują jako "zamach stanu" dlatego odrzucili wtorkową ofertę nowego premiera, by weszli do nowego rządu. Rozmowy o tworzeniu przejściowego gabinetu w Egipcie miały się rozpocząć w środę.

''IAR/aj