W czwartek Nelson Mandela obchodzi 95. urodziny. Prezydent RPA Jacob Zuma poinformował, że według lekarzy, kondycja Mandeli poprawia się.
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla przebywa w szpitalu od ponad miesiąca, a jego stan był oceniany jako krytyczny. Obecnie nie są podawane informacje, czy jest przytomny.
Poprawę kondycji Mandeli potwierdziła w środę jedna z jego wnuczek, Zindzi. Zapewniała ona o "znaczącym postępie" stanu chorego.
W związku z urodzinami południowoafrykańskiego bohatera walki z apartheidem życzenia przekazał prezydent USA Barack Obama, który prawie trzy tygodnie temu odwiedził RPA. W depeszy z uznaniem wypowiedział się o "niezwykłej odwadze, uprzejmości i skromności" jubilata. Zaapelował także o "uhonorowanie człowieka, który pokazał swojemu narodowi i światu drogę do sprawiedliwości, równości i wolności".
Dzień urodzin byłego prezydenta RPA jest też Międzynarodowym Dniem Nelsona Mandeli.
Bohater RPA spędził w więzieniach prawie 28 lat. Aresztowano go w 1962 roku. Dwa lata później został skazany na dożywocie za rzekomą zdradę stanu. Z więzienia wyszedł w 1990 roku. Cztery lata później został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA.
Pełnił urząd przez pięć lat. W 2004 roku, w wieku 85 lat, oficjalnie wycofał się z życia publicznego, nadal pozostając wielkim autorytetem, nie tylko w swej ojczyźnie. Zajmował się działalnością społeczną, organizował zbiórki pieniędzy na budowę szkół i szpitali oraz kierował fundacją do walki z AIDS.
Czytaj więcej >>>
PAP, IAR, bk