Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 31.07.2013

Bradley Manning może zostać skazany na 136 lat więzienia

Proces Bradleya Manninga, który przekazał portalowi WikiLeaks setki tysięcy tajnych dokumentów rządu USA, wkracza w środę w fazę wymierzania kary.
Bradley Manning opuszcza salę sądowąBradley Manning opuszcza salę sądową PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Posłuchaj
  • Bradleyowi Manningowi grozi 136 lat więzienia - korespondencja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR)
Czytaj także

Sędzia uznała go za winnego większości postawionych mu zarzutów, z wyjątkiem zdrady kraju.
Prokuratura postawiła Bradleyowi Manningowi 21 zarzutów. Najpoważniejszy z nich to pomoc wrogom Stanów Zjednoczonych, za co groziła automatyczna kara dożywocia. Sędzia Denise Lind stwierdziła jednak, że przekazanie WikiLeaks i publikacja przez ten portal tajnych dokumentów nie może zostać zakwalifikowana jako zdrada. Lind uznała jednak Manninga za winnego 19 zarzutów, w tym sześciu zarzutów szpiegostwa, kradzieży rządowych dokumentów i zdrady tajemnic państwowych.

Manning przyznał się do wielu z postawionych mu zarzutów.

W środę proces 25-letniego żołnierza wkroczy w fazę wymierzania kary. Może ona potrwać nawet kilka dni. Zarówno obrona, jak i oskarżenie, mogą powoływać świadków - podaje portal BBC News. Portal Huffington Post wyraża przypuszczenie, że na tym etapie mogą pojawić się istotne zeznania zarówno ze strony władz, jak i obrony, dotyczące skutków ujawnienia przez Manninga poufnych informacji.

Początek posiedzenia sądu wyznaczono na godz. 15.30 czasu polskiego. Teoretycznie Manningowi grozi 136 lat więzienia, ale według ekspertów wyrok będzie wyraźnie niższy. Mimo to będzie on stanowić przestrogę dla kolejnych Amerykanów, którzy chcieliby ujawnić tajemnice państwowe. Decyzja sędziego wojskowego zwiększa też prawdopodobieństwo postawienia przez Amerykanów w stan oskarżenia twórcy Wikileaks Juliana Assange’a, który współpracował z Manningiem przy publikacji tajnych dokumentów.

Materiały przekazane przez Manninga demaskatorskiemu portalowi WikiLeaks zostały wykorzystane przez media, budząc sensację w 2011 roku. Wśród blisko pół miliona dokumentów znajdowały się poufne raporty z Iraku, gdzie Manning odbywał służbę oraz z Afganistanu, informacje o więźniach przetrzymywanych bez procesów w więzieniu Guantanamo, a także setki tysięcy depesz dyplomatycznych.

''

IAR, PAP, bk