Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Karpa 05.08.2013

Wybory w PO. Luki w systemie zabezpieczeń

Zabezpieczenie trwających właśnie wyborów szefa partii kosztowało krocie. Mimo to dziennikarz "Rzeczpospolitej" bez trudu zdobył kartę uprawniającą do głosowania i oddał ważny głos.
Wybory w PO. Luki w systemie zabezpieczeńGlow Images/East News

"Rzeczpospolita" zdradza, że dziennikarz zagłosował w sieci na Donalda Tuska, a korespondencyjnie na Jarosława Gowina, by nie zmieniać ostatecznego wyniku elekcji.

Elektroniczne głosowanie kończy się już jutro, bo PO boi się ataku hakerów. Jednak ani internetowi przestępcy, ani podrabiane materiały wyborcze nie są największym zagrożeniem dla wiarygodności wyborów. Jest nim drugi obieg kart do głosowania.

"Rzeczpospolita" podkreśla, że to pierwsze na taką skalę głosowanie partyjne w Polsce, dlatego Platforma robi wszystko, by uniknąć wpadek, a co za tym idzie – kompromitacji.

Partnerem w przygotowaniu wyborów jest firma TNS Polska, odpowiadająca za drukowanie i zabezpieczenie materiałów wyborczych, a także zarządzanie internetową witryną do głosowania. Ze względów bezpieczeństwa partia drukowała materiały wyborcze w czterech różnych drukarniach – wylicza gazeta.

PAP/mk