Do jednej z najbardziej spektakularnych kradzieży biżuterii doszło 28 lipca w hotelu Carlton w Cannes. Według mediów, do budynku wtargnął zamaskowany i uzbrojony człowiek, który chwycił walizę z drogocenną zawartością i uciekł z miejsca napadu.
Klejnoty o wartości 103 mln euro należały do jubilera z Dubaju. Dyrekcja jednego z najbardziej luksusowych hoteli w Cannes nie chciała komentować tego wydarzenia. Kradzież była możliwa dzięki niedociągnięciom w systemie bezpieczeństwa.
Na Lazurowym Wybrzeżu, w rejonie Nicei, Cannes i Antibes, gdzie lato spędzają bogacze z Bliskiego Wschodu i Rosji, często dochodzi do spektakularnych napadów, dokonywanych jak ten – w biały dzień.
Do podobnego incydentu doszło także w czasie festiwalu filmowego w Cannes. Z sejfu jednego z hoteli skradziono biżuterię o wartości 1,5 mln euro. Wcześniej na wiele milionów wyceniono kosztowności skradzione kilku kobietom podróżującym z Londynu, skąd śledzili je rabusie, a także pewnej pary niemieckich turystów, którzy torbę z klejnotami zabrali ze sobą na plażę.
IAR/mk
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)