Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 24.08.2013

Zbiorowy gwałt w Indiach. Trzeci podejrzany w areszcie

Indyjska policja aresztowała w sobotę trzeciego mężczyznę w związku ze zbiorowym gwałtem na młodej fotoreporterce, do którego doszło w Bombaju.
Protest dziennikarzy w IndiachProtest dziennikarzy w IndiachPAP/EPA/JAIPAL SINGH

23-letnia indyjska fotoreporterka wciąż przebywa w szpitalu, gdzie przychodzi do siebie po gwałcie, jakiego dopuściło się na niej w czwartek wieczorem pięciu mężczyzn w opuszczonej fabryce, gdzie kobieta była wraz z kolegą i robiła zdjęcia dla swojej redakcji. Dziennikarka jest w stanie stabilnym. Pierwszego podejrzanego aresztowano w piątek, to 19-latek, którego na razie pozostawiono w areszcie do końca sierpnia. Pierwszy z mężczyzn zatrzymanych w sobotę przyznał się do udziału w gwałcie. Policja nie podała szczegółów na temat trzeciego zatrzymanego. Do napaści doszło na terenie dawnej dzielnicy przemysłowej, która - jak pisze Reuters - obecnie rozwija się w bardzo szybkim tempie.

Według policji podejrzani zbliżyli się do pary fotoreporterów pod pretekstem pomocy w uzyskaniu zezwolenia na fotografowanie wnętrza zrujnowanego budynku. Następnie rozdzielili parę, towarzysza dziewczyny związali i pobili. Kobiecie grożono okaleczeniem rozbitą butelką i ujawnieniem jej personaliów, gdyby powiadomiła policję.

Sobotni dziennik "Times of India" zamieścił oświadczenie ofiary, która pisze, że pragnęłaby, aby "żadna inna kobieta w tym mieście i w tym kraju nie doświadczyła tak brutalnego fizycznego poniżenia". Apeluje o surowe ukaranie przestępców, którzy "zrujnowali jej życie".

Gwałt w Bombaju, uważanym za najbezpieczniejsze dla kobiet miasto w Indiach, wywołał wielkie oburzenie. Przypomniał o podobnym zdarzeniu z grudnia 2012 roku, kiedy to gwałtu zbiorowego dokonano na 23-letniej studentce, która zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Tamten atak sprawił, że w Indiach, gdzie rolę dominującą grają mężczyźni, zaczęto krytykować sposób, w jaki traktowane są kobiety. Zaostrzono kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.

''PAP/aj