Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 29.08.2013

Gowin: czekam na propozycję poważnych rozmów od Tuska

Jarosław Gowin (PO) powiedział, że czeka na propozycję poważnych rozmów od premiera Donalda Tuska, o ile szef PO widzi potrzebę takich rozmów. Tusk postawił ultimatum Gowinowi, oświadczając, że "jeśli znowu przekroczy on miarę, pożegna się z Platformą".
Jarosław GowinJarosław Gowin PAP/Tomasz Gzell

- Czekam na propozycję poważnych rozmów, bo coś się w PO wydarzyło. Te 20 proc. głosów oddanych na mnie coś mówi. Myślę, że sytuacja dojrzewa do takich rozmów - powiedział dziennikarzom w czwartek Jarosław Gowin, który był konkurentem Tuska w zakończonych niedawno wyborach szefa PO.
Jak podkreślił, nie wie co "konkretnie premier miał na myśli", wypowiadając się w czwartek na jego temat.
Tusk oświadczył w środę m.in., że Gowin powinien się zdecydować, czy jest w PO, czy poza nią i stoi teraz przed sprawdzianem. - Jeśli jeszcze raz przekroczy miarę, a uważam, że w ostatnich dniach przekraczał miarę, to na pewno pożegna się z Platformą. Będziemy bardzo pilnie wsłuchiwali się w jego wypowiedzi. Jeśli jeszcze raz naruszy normy bycia w PO, czy to będzie dzisiaj, jutro czy za tydzień, to pożegna się z PO - zapowiedział Tusk.
Dodał, że po kampanii w wyborach szefa Platformy "nikt w PO nie ma wątpliwości, że ma charakter".
- Podczas kampanii, w liście do członków PO premier napisał, że kampania to nie jest czas na debaty programowe. Kampania się skończyła i rozumiem, że teraz jest czas na debaty programowe, zwłaszcza, że widać po sondażach, że z dotychczasowym programem szanse na wygranie następnych wyborów są niewielkie - powiedział Gowin.
Na pytanie o ewentualne odejście z PO Gowin odparł: "Dlaczego miałbym rozważać odejście z PO".

Odnosząc się do decyzji posła Johna Godsona o odejściu z PO, Gowin powiedział, że wielokrotnie rozmawiał o tym z byłym już posłem PO. - Nie jest tajemnicą, że John rozważał możliwość wystąpienia wcześniej. Namawiałem go długo, aby pozostał. Przed wakacjami powiedział, że to już jest kwestia jego sumienia - powiedział Gowin.

pp/PAP