Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 29.08.2013

Referendum w Warszawie. Istnieje ryzyko fałszerstw?

O zgłaszanie się do pracy w obwodowych komisjach referendalnych apeluje Społeczny Komitet Monitoringu Referendum w Warszawie. Przeciwnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz sugerują, że głosy mogą zostać źle policzone.
Hanna Gronkiewicz-WaltzHanna Gronkiewicz-WaltzEuropean People's Party
Posłuchaj
  • Maciej Białecki, Społeczny Komitet Monitoringu Referendum w Warszawie: liczenie głosów w referendum może nie pójść w tę stronę, której życzyliby sobie warszawiacy (IAR)
Czytaj także

Maciej Białecki - w imieniu nowo powstałego Komitetu - wzywał mieszkańców miasta do "obrony demokracji". Jego zdaniem zagrożenie mają stanowić najwyżsi przedstawiciele władzy. Białecki ma wątpliwości, czy głosy zostaną należycie policzone. Dopytywany przez dziennikarzy unikał jednak słowa "fałszerstwo”.

- Być może niestety samo liczenie głosów może nie pójść w tę stronę, której życzyliby sobie warszawiacy - mówił Białecki.
Obecny na konferencji szef społecznego sztabu referendalnego Grzegorz Wysocki zaapelował do premiera Donalda Tuska o dementi. Chodzi o powtarzaną przez media wypowiedź, że bez względu na wynik referendum, Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie zarządzać miastem. W razie przegranej, miałaby to robić jako powołana przez szefa rządu komisarz stolicy. W opinii Grzegorza Wysockiego, takie stwierdzenie premiera w rzeczywistości oznacza, że demokracji nie ma, bo „możemy sobie głosować jak chcemy, a to i tak niczego nie zmieni”.
Członkami Społecznego Komitetu Monitoringu Referendum w Warszawie są między innymi: Jan Pietrzak, Tomasz Sakiewicz, Ewa Stankiewicz, Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz i Jan Żaryn.

Referendum  w Warszawie - czytaj więcej>>>
Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy wzięli udział w wyborze prezydenta stolicy. W wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r., w których zwyciężyła Gronkiewicz-Waltz, wzięło udział 649 049 osób. Oznacza to, że referendum w sprawie jej odwołania będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 389 tys. 430 osób. Koszty przeprowadzenia referendum pokryje miasto.
Inicjatorem akcji referendalnej jest Warszawska Wspólnota Samorządowa. Podpisy pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zbierały też m.in. PiS i Ruch Palikota. Organizatorzy referendum zarzucają Gronkiewicz-Waltz m.in. podwyżki cen biletów, nieprzygotowanie miasta do przejęcia gospodarki odpadami od 1 lipca br., źle prowadzone inwestycje i rozrost biurokracji miejskiej.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

IAR, bk