Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Przerwa 09.09.2013

"To fałszerstwo!" Opozycja o wyborach mera Moskwy

Rosyjska opozycja nie uznaje wyników wyborów mera Moskwy. Kandydat Republikańskiej Partii Rosji PARNAS Aleksiej Nawalny zapowiedział, że wyprowadzi swoich zwolenników na ulice.
Aleksiej Nawalny głosuje w MoskwieAleksiej Nawalny głosuje w MoskwieSERGEI ILNITSKY/PAP/EPA

Według wyników ze wszystkich lokali wyborczych, już w pierwszej turze zwyciężył dotychczasowy mer rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin.

Na Sobianina głosy oddało 51,37 procent wyborców, a na Nawalnego - 27,24 procent. Frekwencja wyborcza w stolicy wyniosła zaledwie 32 procent. Jak zauważają niezależni komentatorzy, w 12-milionowym mieście mera wybrało nieco ponad milion obywateli.

Opozycja: wezwiemy ludzi do wyjścia na ulice

- To widoczne gołym okiem fałszerstwo wyborcze, dokonane na polecenie Kremla - tak skomentował wynik głosowania Aleksiej Nawalny. Opozycyjny kandydat oświadczył, że domaga się anulowania wyników glosowania i przeprowadzenia drugiej tury wyborów.  - Jeśli takie decyzje nie zapadną to zwrócimy się obywateli, wzywając ich do wyjścia na ulice - dodał. Demonstrację opozycji zaplanowano na 17:00 naszego czasu.

Wyniki
Wyniki wyborów mera Moskwy/Adam Ziemienowicz/PAP

Zaraz po ujawnieniu wyników exit polls Nawalny gratulował swoim stronnikom "pomyślnego zakończenia pierwszej tury wyborów". - Rezultaty exit polls niepodważalnie świadczą o tym, że druga tura będzie - mówił.
Już wtedy zaapelował do władz Moskwy, żeby nie próbowały sfałszować wyników głosowania. - Rozumiemy, że pokusa, aby dorzucić do urn 10 proc. głosów i zakończyć wybory w pierwszej turze jest duża. Ale my zrobimy wszystko, by tak się nie stało - oświadczył zaraz po zakończeniu głosowania.

Wybory mera Moskwy

Moskwa uważana jest za jeden z bastionów opozycji. Prezydent Władimir Putin i jego partia Jedna Rosja uzyskują w wyborach w stolicy gorsze wyniki niż w skali ogólnokrajowej. W wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku Putin dostał w Moskwie 47,22 proc. głosów, podczas gdy w całym kraju - 63,71 proc. Podobnie było w wyborach do Dumy Państwowej w grudniu 2011 roku, kiedy to Jedną Rosję w stolicy poparło 46,6 proc. głosujących, a w skali całej Federacji Rosyjskiej - 49,32 proc.

W 2011 i 2012 roku w stolicy Rosji doszło do masowych wystąpień przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Putina na Kreml. Potencjał protestu pozostaje w Moskwie silny, o czym świadczą nadal organizowane przez opozycję - w tym osobiście przez Nawalnego - manifestacje, na które regularnie przychodzi po kilkanaście tysięcy ludzi.

''

IAR/MP