Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 09.09.2013

Symbol walki z mafią trafi w ręce przestępców?

800-hektarowa posiadłość koło Sieny, największa we Włoszech wśród skonfiskowanych mafii, zostanie wystawiona na licytację.

Lokalne władze oraz organizacje społeczne działające na rzecz praworządności są oburzone decyzją krajowej agencji do spraw administrowania dobrami zajętymi i skonfiskowanymi mafii, która zdecydowała o wystawieniu na licytację posiadłości Suvignano. W 1983 roku skonfiskował ją przedsiębiorcy należącemu do cosa nostra Vincenzo Piazzy sędzia Giovanni Falcone, zamordowany dziewięć lat później przez tę sycylijską mafię. Wartość toskańskiej rezydencji szacowana jest na 30 mln euro.
Od chwili uprawomocnienia się decyzji o konfiskacie Suvignano w 2007 roku ten symbol walki z mafią jest prawdziwym problemem dla państwa włoskiego. Nie został zrealizowany żaden z przedstawionych projektów wykorzystania posiadłości. W innych tego typu nieruchomościach działają przedszkola, posterunki policji, a na terenach rolnych urządzane są gospodarstwa i zakłady przetwórcze.
Majątek mafijnego przedsiębiorcy z Palermo okazał się jednak za duży. Dlatego powołana przez rząd Włoch agencja, której zadaniem jest zarządzanie konfiskowanym majątkiem gangów, postanowiła sprzedać cały ten teren na licytacji najlepszemu - jak podkreślono w ogłoszeniu - oferentowi. Wywołało to masowy protest w rejonie Sieny, gdzie głośno wyrażane są obawy, że sycylijska mafia może poprzez niebudzących podejrzeń nabywców odzyskać swój majątek. Protestujący podkreślają, że ta aukcja majątku cosa nostra to policzek dla wszystkich walczących z mafią.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''