Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Beata Krowicka 18.09.2013

Pośmiertny medal dla amerykańskiego żołnierza, który uratował Polaka w Ghazni

Amerykański żołnierz Michael Ollis własnym ciałem osłonił Polaka podczas ataku na bazę w Ghazni. Uratował mu życie, a sam zginął.
Afgańskie służby bezpieczeństwa na trasie Kabul-Kandahar prowadzącej do bazy Ghazni zaatakowanej przez talibówAfgańskie służby bezpieczeństwa na trasie Kabul-Kandahar prowadzącej do bazy Ghazni zaatakowanej przez talibów PAP/EPA/NAWEED HAQJOO/archiwum

- Czwartego września przyznałem pośmiertnie sierżantowi Michaelowi Ollisowi Złoty Medal Wojska Polskiego - napisał na Twitterze minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

Bohaterski czyn amerykańskiego żołnierza miał miejsce 28 sierpnia. Przed bramą bazy wojskowej w Ghazni eksplodował samochód, prowadzony przez zamachowca-samobójcę. Następnie baza została ostrzelana i zaatakowana z dwóch stron. Żołnierze odparli atak, zabijając wszystkich napastników.

W wyniku ataku zginęło siedmiu Afgańczyków, a siedmiu Polaków zostało rannych. Jeden z polskich żołnierzy, najciężej poszkodowany, zmarł w szpitalu kilka dni później.

Gdy zamachowiec-samobójca zdetonował w bazie ładunek, 24-letni sierżant Ollis osłonił polskiego żołnierza, którego nazwisko nie zostało ujawnione.

- Podczas przesłuchań polski oficer wielokrotnie wychwalał sierżanta Ollisa i podkreślał, że ten uratował mu życie - pisze magazyn "Army Times".

Pochodzący ze Staten Island Amerykanin został już pośmiertnie odznaczony amerykańskim Medalem Srebrnej Gwiazdy, przyznawanym za odwagę.

''

Military Times, bk