Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 21.09.2013

Atak na centrum handlowe w stolicy Kenii: 22 osoby zabite

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych ataku grupy uzbrojonych, zamaskowanych mężczyzn na centrum handlowe w Nairobi - informuje Czerwony Krzyż.
Kenia: atak na centrum handlowe w stolicy kraju.Kenia: atak na centrum handlowe w stolicy kraju.PAP/EPA/DANIEL IRUNGU
Galeria Posłuchaj
  • - Nagle rozległy się strzały. Jednocześnie było słychać kilka eksplozji. Ludzie zaczęli biegać we wszystkie strony. Złapałem moje dziecko i razem z żoną pobiegliśmy do wyjścia ewakuacyjnego. Wbiegliśmy jedno piętro do góry i zabarykadowaliśmy się w jakimś pomieszczeniu - Svante Yngrot/IAR
  • Jarosław Kociszewski z Nairobi: już 22 ofiary ataku na centrum handlowe/IAR
Czytaj także

Jest wielu rannych. Kenijskie Ministerstwo Spraw wewnętrznych przyznało, że atak na ekskluzywne centrum handlowe Westgate jest dziełem terrorystów. Świadczy o tym między innymi fakt, że napastnicy wypuścili zakładników - wyznawców islamu. Wypuszczeni zakładnicy twierdzą jednak, że są to Somalijczycy. Do akcji wkroczyło wojsko.
Napastnicy wdarli się do centrum handlowego Westgate, rzucili granaty ręczne i otworzyli ogień. Nie wiadomo dokładnie, ilu ich jest - jedni świadkowie widzieli pięciu, inni mówią nawet o osiemnastu. Rzecznik policji powiedział, że napastnicy wzięli zakładników. Szef policji w Nairobi Benson Kibue oświadczył, że terrorystów jest zapewne nie więcej niż 10.
Na razie nikt nie przyznał się do ataku. Policja oficjalnie nie potwierdza tożsamości napastników, jednakże w przeszłości powiązani al-Kaidą islamiści z somalijskiej organizacji Al-Shabab grozili atakiem na Westgate.

Centrum handlowe otoczyły kenijskie siły bezpieczeństwa. Świadkowie informują, że policjanci przeszukują sklep po sklepie i że dołączyli do nich żołnierze. Słychać sporadyczne strzały.

Wśród osób, które w momencie ataku przebywały w centrum handlowym, był Szwed Svante Yngrot, który opowiedział szwedzkiej telewizji publicznej o tym, co przeżył. - Nagle rozległy się strzały. Jednocześnie było słychać kilka eksplozji. Ludzie zaczęli biegać we wszystkie strony. Złapałem moje dziecko i razem z żoną pobiegliśmy do wyjścia ewakuacyjnego. Wbiegliśmy jedno piętro do góry i zabarykadowaliśmy się w jakimś pomieszczeniu - powiedział Svante Yngrot. Potem trójce Szwedów udało się uciec z centrum handlowego.
Somalijska radykalna milicja islamska Al-Szabab groziła w przeszłości zaatakowaniem tego centrum, popularnego wśród zamożnych Kenijczyków i cudzoziemców mieszkających w kenijskiej stolicy.
Westgate jest bardzo popularne nie tylko wśród zamożnych Kenijczyków, lecz także dyplomatów pracujących w Nairobi. W sobotę koło południa centrum handlowe było pełne ludzi.
pp/IAR/PAP

''