- Zastanawiam się ile w nim siły i woli takiego parcia do przodu. Myślę, że to są przedwczesne spekulacje - dodał gość "Salonu politycznego Trójki".
Jak przyznał nie ma planu co lewica chciałaby obsadzać, gdyby miała pozycję koalicyjną. - To jest wola i osobiste życzenie Leszka Millera, bo on jest pełen sił i wierzy głęboko, że SLD pójdzie bardzo do przodu - powiedział Józef Oleksy.
Oleksy powiedział, że SLD jest bliżej do rozumienia problemów, które ma rządząca PO niż PiS. - To pewna życzliwość SLD wobec kłopotów PO, ale nie jest to żaden układ. Partia opozycyjna nie może przekroczyć pewnej granicy łagodności opozycyjnej nawet w imię przyszłego sojuszu - dodał.
Według polityka postawa SLD wobec referendum w Warszawie jest zdystansowana i roztropna. - Nie szarpiemy się na wielką walkę, bo to nie jest referendum przeciwko prezydentowi miasta, który popełnił przestępstwa. To wyraz niezadowolenia pewnej grupy, która się zorganizowała. Oleksy zapowiedział, że SLD będzie wzywać do pójścia do urn, ale nie będzie namawiał do głosowania w jakikolwiek konkretny sposób. - Mamy mądry elektorat, który będzie wiedział jak głosować - dodał.
Referendum w Warszawie - czytaj więcej
Inicjatorem akcji referendalnej jest Warszawska Wspólnota Samorządowa. Podpisy pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zbierały też m.in. PiS i Ruch Palikota. Organizatorzy referendum zarzucają Gronkiewicz-Waltz m.in. podwyżki cen biletów, nieprzygotowanie miasta do przejęcia gospodarki odpadami od 1 lipca br., źle prowadzone inwestycje i rozrost biurokracji miejskiej.
to