Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 06.10.2013

42-letni górnik zginął w kopalni w Polkowicach na Dolnym Śląsku

Do tragedii doszło w sobotę po południu, w szybie na głębokości 1000 metrów.
Szyb kopalni miedzi Polkowice-SieroszowiceSzyb kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowicewww.kghm.pl

42-letni operator ładowarki zginął w wypadku, do którego doszło w należących do KGHM Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice w Polkowicach w województwie dolnośląskim - podało w komunikacie biuro prasowe KGHM.
Do wypadku doszło w sobotę po południu w szybie na głębokości 1000 metrów. Operatora ładowarki znalazł innych górnik. Mężczyzna został przyciśnięty łyżką maszyny służącej do zbierania urobku. Według lekarza powodem zgonu górnika było zmiażdżenie klatki piersiowej.
Okoliczność wypadku ma zbadać specjalna komisja. Górnik miał 42 lat, w KGHM pracował od 24 lat.

PAP/agkm