Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 07.10.2013

PiS: urzędnicy utrudniają chętnym udział w referendum

Warszawscy radni PiS przygotują interpelację do prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz w związku z utrudnieniami w dopisywaniu się do spisu wyborców przed niedzielnym referendum.
Wystąpienie szefa stołecznych struktur PiS Mariusza Kamińskiego podczas warszawskiej konwencji PiS ws. referendum.Wystąpienie szefa stołecznych struktur PiS Mariusza Kamińskiego podczas warszawskiej konwencji PiS ws. referendum.PAP/EPA/Jakub Kamiński

- Mamy cały szereg sygnałów, że prawa wyborcze osób, które chcą wziąć udział w referendum, mogą być naruszane - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie wiceprezes PiS, szef stołecznych struktur partii Mariusz Kamiński.

Jak relacjonował szef klubu radnych PiS Maciej Wąsik, od osób, które chcą dopisać się do spisu wyborców, wymagane są liczne dokumenty, potwierdzające fakt zamieszkania w Warszawie. - Urzędnicy podchodzą do sprawy w taki sposób, by zniechęcić ludzi do dopisywania się do spisu wyborców - ocenił radny PiS. - Wiemy też, że straż miejska czy policja chodzą po mieszkaniach, weryfikując, czy osoby zamieszkują w danym miejscu. Często dzieje się to w godzinach pracy - dodał. Jak mówił, zna przykłady osób, które nie są dopisywane do spisu wyborców, mimo że na przykład przedstawiły umowę najmu mieszkania.

Wąsik zapowiedział, że klub radnych PiS w Radzie Warszawy złoży do prezydent stolicy interpelację.  - Będziemy chcieli, by odpowiedziała, najlepiej przed terminem referendum, ile osób próbowało dopisać się do spisu wyborców, w ilu przypadkach to się udało, a ile było odmów - podkreślił.
Mariusz Kamiński zwrócił z kolei uwagę, że w Warszawie duża grupa mieszkańców to pracownicy administracji publicznej: rządowej i samorządowej. - Jeśli będziemy mieli informację, że doszło do nadużycia stosunków zależności wobec urzędników, że na terenie urzędów będzie miała miejsce jakakolwiek agitacja ze strony przełożonych, zniechęcająca do udziału w referendum, to oznacza to złamanie Kodeksu karnego i o takich przypadkach będziemy informowali organy ścigania - zapowiedział wiceprezes PiS.
Osoby, które nie są zameldowane w Warszawie, a chcą wziąć udział w referendum, muszą wystąpić o dopisanie ich do rejestru wyborców. Z wnioskiem może wystąpić także osoba bez stałego zameldowania, przebywająca na terenie Warszawy.
Do złożenia wniosku potrzebny będzie dokument tożsamości: dowód osobisty lub inny dokument ze zdjęciem. Potrzebna będzie też deklaracja dotycząca miejsca zamieszkania na terenie danej dzielnicy. Wniosek składa się w dzielnicowej delegaturze biura administracji i spraw obywatelskich. Możliwe jest też złożenie wniosku przez internet. Aby skorzystać z usługi, wyborca musi mieć konto i zaufany profil na platformie ePUAP (epuap.gov.pl).
Wniosek o dopisanie do rejestru można złożyć najpóźniej ostatniego dnia roboczego, poprzedzającego dzień głosowania, tj. w piątek 11 października. Urząd ma trzy dni na wydanie decyzji o wpisaniu do rejestru wyborców lub o odmowie wpisania. Od wydanej decyzji przysługuje skarga do sądu rejonowego, w terminie trzech dni od jej otrzymania. Sąd rozpoznaje skargę w postępowaniu nieprocesowym, również w terminie trzech dni od dnia jej doręczenia.
Referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 430 osób. Inicjatywę zapoczątkowaną przez szefa Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, burmistrza Ursynowa Piotra Guziała poparły m.in.: PiS, Ruch Palikota i Solidarna Polska.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

mc