Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 09.10.2013

Będzie debata przed referendum! Znamy miejsce

Debata o potrzebach Warszawy odbędzie się w czwartek w klubie Palladium - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa.
Hanna Gronkiewicz-WaltzHanna Gronkiewicz-WaltzEuropean People's Party

We wtorek przedstawiciele Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej zapowiadali, że debata zostanie przeprowadzona na Uniwersytecie Warszawskim. Jednak jak ustaliła IAR, władze uczelni nie chcą debaty na swoim terenie. Szef Wspólnoty Piotr Guział oskarżył władze Uniwersytetu o stronniczość. Wypomniał między innymi, że na uczelni odbywały się debaty z udziałem polityków Platformy Obywatelskiej. Uznał też, że przeniesienie spotkania odbędzie się ze szkodą dla studentów, którzy chcieli w nim wziąć udział.

W debacie wezmą udział między innymi Piotr Gliński, Piotr Guział, Andrzej Rozenek, Ludwik Dorn oraz przedstawiciele innych organizacji, które popierają udział w referendum. Zaproszenie na debatę otrzymała też prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Piotr Guział komentował też środowy apel prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz poprosiła swoich zwolenników, by nie szli w najbliższą niedzielę na referendum. Argumentowała, że wybory samorządowe odbędą się za rok i wtedy będzie realny wybór. Zdaniem lidera Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej i inicjatora referendum, to kolejny argument za odwołaniem obecnej prezydent. Piotr Guział zaznacza, że polityk, który nie umie obronić swoich racji przy urnie, powinien zmienić profesję.

Referendum w Warszawie - czytaj więcej >>>

Referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 430 osób.

Organizatorzy kampanii na rzecz odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz zarzucają jej między innymi podwyżki cen biletów i jednoczesne cięcia w komunikacji miejskiej, wysokie stawki za wywóz śmieci, gigantyczny rozrost administracji (zwiększenie liczby urzędników o prawie 1000 osób, zatrudnienie ponad 20 pełnomocników) oraz słaby nadzór na inwestycjami.

IAR/aj