Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 18.10.2013

Moskwa: demonstracja działaczy Greenpeace

"Uwolnić załogę Arctic Sunrise" - transparent z takim napisem trzymali demonstranci. 30 ekologów, ubranych w pomarańczowe kombinezony, trzymało portrety wszystkich aresztowanych działaczy Greenpeace, w tym Polaka Tomasza Dziemiańczuka.

30 osobowa załoga statku została oskarżona przez rosyjskich śledczych o piractwo, za co w Rosji grozi od 10 do 15 lat łagru. Na razie są przetrzymywani w Murmańsku.

Zdaniem demonstrantów, tylko międzynarodowe naciski na rosyjskie władze mogą doprowadzić do uwolnienia ekologów. - Los naszych kolegów nie zależy od sądu, ale od wielkiej polityki, dlatego międzynarodowe wsparcie jest bardzo potrzebne, bo bez niego nie uda się rozwiązać tej sprawy - twierdzą działacze Greenpeace - Rosja, którzy demonstrowali w Moskwie.

W Niemczech akcje z żądaniami uwolnienia ekologów mają się odbyć się w 32 miastach. W Berlinie od 20 września działacze Greenpeace prowadzą całodobową pikietę przed ambasadą Rosji. Demonstracje zorganizowano też w Holanii.

Na razie władze w Moskwie pozostają głuche na apele o uwolnienie ekologów.

18 września, operując na Morzu Barentsa z pokładu statku "Arctic Sunrise", działacze Greenpeace usiłowali wdrapać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą Prirazłomnaja, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która następnego dnia zatrzymała, a później odholowała statek do Murmańska. Wszystkich 30 członków załogi zatrzymano.
Wobec wszystkich zatrzymanych Sąd Rejonowy w Murmańsku zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące. Termin ten upływa 24 listopada.

IAR/asop