Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 19.10.2013

Rektor AGH skierował sprawę prof. Rońdy do komisji etyki

Uczelniana Komisja Etyki AGH w przyszłym tygodniu rozpocznie prace związane ze sprawą profesora Jacka Rońdy, który przyznał się do kłamstwa w kwestii dowodów na potwierdzenie tezy o zamachu w Smoleńsku.
Jacek RońdaJacek RońdaPAP/Tomasz Gzell

Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej prof. Tadeusz Słomka podjął decyzję o skierowaniu do komisji etyki sprawy prof. Jacka Rońdy, w związku z jego ostatnimi wypowiedziami - poinformował w sobotę rzecznik uczelni Bartosz Dembiński.

"Decyzja ta została podjęta, zgodnie z procedurami obowiązującymi w uczelni publicznej, po konsultacji z uczelnianym rzecznikiem dyscyplinarnym oraz po zapoznaniu się przez rektora z wszelkimi dostępnymi informacjami na ten temat. Uczelniana Komisja Etyki AGH rozpocznie prace związane z tą sprawą w przyszłym tygodniu" - napisano w komunikacie.
O dalszym toku postępowania opinia publiczna zostanie poinformowana w możliwie najszybszym terminie - zapewnił rzecznik.
Ekspert zespołu Macierewicza prof. Jacek Rońda, związany zawodowo z AGH w kwietniu po emisji w TVP1 filmów o katastrofie smoleńskiej powiedział, że jego zdaniem piloci prezydenckiego samolotu nie zeszli poniżej wysokości 100 m. Dodał, że swoją wiedzę opiera na dokumencie z Rosji.
W wywiadzie udzielonym w tym tygodniu TV Trwam Rońda przyznał, że w programie TVP1 nie mówił prawdy. Pytany, na jakiej podstawie twierdzi, że piloci nie zeszli poniżej 100 m, Rońda odpowiedział: - Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie (w TVP1) trochę zagrałem. To był blef, na tym dokumencie nic nie było.
Po wypowiedzi w TV Trwam prof. Rońda poinformował, że zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komitetu Naukowego Konferencji Smoleńskiej 2013. - Przyznaję się do błędu i gotów jestem ponieść tego konsekwencje - oświadczył.

Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>

W piątek prezes PAN prof. Michał Kleiber stwierdził, że "obecnie organizacja konferencji naukowej na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej jest niemożliwa. - Kumulacja emocji, którą obserwujemy w ostatnich dniach (...) dzisiaj uniemożliwia przeprowadzenie konferencji wedle standardów naukowych - tłumaczył w wypowiedzi dla "Panoramy" TVP2.

- Z jednej strony wypowiedź jednego z ekspertów zespołu parlamentarnego, a z drugiej strony, co jest sprawą poważniejszą, te liczne, co drugi, trzeci dzień składane doniesienia do prokuratury - wyjaśnił prezes PAN.

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach >>>

PAP, bk