Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 26.10.2013

Komentarze po wyborach w PO: Schetyna odejdzie w cień

Grzegorz Schetyna może stać się teraz politykiem drugiego rzędu w Platformie Obywatelskiej, chyba że wykorzysta osłabioną pozycję Donalda Tuska - uważają politolodzy.
Grzegorz Schetyna po ogłoszeniu wyników drugiego głosowania w trakcie regionalnego zjazdu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej w KarpaczuGrzegorz Schetyna po ogłoszeniu wyników drugiego głosowania w trakcie regionalnego zjazdu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej w KarpaczuPAP/Maciej Kulczyński
Posłuchaj
  • Politolog Łukasz Stach: porażka w tych wyborach to cios dla Schetyny (IAR)
  • Politolog Wawrzyniec Konarski: to jest zwycięstwo pyrrusowe (IAR)
Czytaj także

Schetyna pokonany, a wygrał wcale nie Protasiewicz, lecz Tusk - tak politolog Wawrzyniec Konarski komentuje przegraną Grzegorza Schetyny wyborach na szefa dolnośląskiej PO.

W ocenie politologa, skonfliktowany z Grzegorzem Schetyną premier nie ma powodów do radości ze zwycięstwa Jacka Protasiewicza.
- To jest zwycięstwo pyrrusowe. Jeżeli nie nastąpi jakaś forma porozumienia między Protasiewiczem a ludźmi Schetyny, to może być początek znacznej erozji Platformy na obszarze Dolnego Śląska - skomentował.

Zdaniem Konarskiego, Grzegorz Schetyna stracił na tym, że zbyt łatwo ustępował w konflikcie z szefem partii.
Jak mówi politolog - za wcześnie mówić o końcu politycznego życia Grzegorza Schetyny, bo jednak ma spore, żelazne zaplecze zwolenników i jeszcze ostatniego słowa nie powiedział.

Zdaniem politologa Łukasza Stacha Grzegorz Schetyna prawdopodobnie odejdzie w cień.

Stach ocenia, że pozycja Grzegorza Schetyny została bardzo osłabiona. - Porażka w tych wyborach stanowi dla niego dotkliwy cios. Jest też swego rodzaju niespodzianką - uważa Stach. Jego zdaniem polityk może teraz być jednym z wielu członków drugiego szeregu.
Politolog zaznacza, że nie można jeszcze spisywać przegranego dziś polityka na straty. Jak wyjaśnia, na jego korzyść może wynikać osłabienie pozycji Donalda Tuska na skutek pogorszenia sytuacji ekonomicznej Polski.

Grzegorz Schetyna przegrał w sobotę wybory na szefa dolnośląskich struktur PO. Zwyciężył wspierany przez Donalda Tuska eurodeputowany Jacek Protasiewicz. Otrzymał on 205 głosów. Grzegorza Schetynę wybrały 194 osoby.

- To nie są dwie Platformy, ale są dwa środowiska w Platformie. Już dzisiaj chciałem zadeklarować, że zrobię wszystko, abyśmy się bezkonfliktowo zabrali do pracy po tych wyborach - powiedział Jacek Protasiewicz.

Podwójne wybory w PO

Do wyłonienia nowego szefa PO na Dolnym Śląsku potrzebne były dwa głosowania. W pierwszym na Protasiewicza głosowało 200 delegatów, a na Schetynę 199. Dwie osoby wstrzymały się od głosowania, dlatego Jacek Protasiewicz nie uzyskał bezwzględnej większości głosów i dlatego zdecydowano o powtórzeniu głosowania.

- Chciałem podziękować za te emocje, za dyskusję i debatę. Chciałem powiedzieć, że zawsze jest tak, że najważniejsza jest Platforma Obywatelska - skomentował po przegranych wyborach Grzegorz Schetyna.

Wybory wewnętrzne w PO w regionach >>>

Przed drugą turą głosowania Jacek Protasiewicz zaproponował, że wycofa swoją kandydaturę, jeśli na szefa dolnośląskiej PO wystartuje Bogdan Zdrojewski.

Ten jednak nie zgodził się na wybór Bogdana Zdrojewskiego jako wspólnego kandydata na nowego przewodniczącego partii na Dolnym Śląsku.

- Takie rzeczy organizuje się wcześniej, a nie publicznie - uzasadnił swą decyzję Schetyna.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, bk