Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 27.10.2013

Irak: kilkadziesiąt osób zabitych w serii zamachów

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych po wybuchu samochodów-pułapek w Iraku. W powietrze wysadzono sześć do dziesięciu pojazdów.
Miejsce wybuchu jednego z samochodów-pułapek w okolicy BagdaduMiejsce wybuchu jednego z samochodów-pułapek w okolicy BagdaduPAP/EPA/ALI ABBAS

Według informacji przekazywanych przez agencje AFP i Reuters, zginęło od dwudziestu sześciu do trzydziestu dziewięciu osób.

Pojawiają się również sprzeczne dane dotyczące liczby wysadzonych w powietrze pojazdów. Wcześniej mówiono o sześciu samochodach; teraz - o nawet dziesięciu.

Lokalne źródła medyczne informują, że w atakach rannych zostało ponad siedemdziesiąt osób.

Pojazdy zostały wysadzone w powietrze w kilku różnych miejscach stolicy Iraku, Bagdadzie, oraz w pobliskim mieście Nahrawan. Do wybuchów doszło głównie na ruchliwych ulicach miast, w dzielnicach zamieszkanych w większości przez szyitów.

Nikt nie przyznał się do zamachów, ale systematyczne ataki tego rodzaju przeprowadza iracka filia Al-Kaidy. Jej celem zazwyczaj są targi, kawiarnie i ulice handlowe w szyickich dzielnicach.

Nawet 600 zabitych w październiku
Wzrost przemocy w Iraku obserwowany jest od kwietnia. Skala zamachów jest już porównywalna ze szczególnie krwawym rokiem 2008. Niedzielne ataki podnoszą liczbę ofiar śmiertelnych tylko w październiku do ponad pięciuset, według szacunków AP, zaś według AFP - do ponad sześciuset.
Coraz częstsze akty przemocy skierowane są zazwyczaj przeciwko szyickiej większości i instytucjom zdominowanego przez nią rządu. Ataki te podejmują sunniccy rebelianci zachęceni przykładem swych syryjskich współwyznawców, którzy walczą z popieranym przez szyicki Iran reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Iraccy sunnici czują się marginalizowani przez rząd w Bagdadzie dowodzony przez premiera Nuriego al-Malikiego.
PAP/IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>

''