Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 31.10.2013

Marcin Suder uciekł syryjskim porywaczom. Sasnal: takie rzeczy się zdarzają

Jak oceniła analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Patrycja Sasnal, samotna ucieczka porywaczom jest bardzo ryzykowna, ale nie jest niemożliwa.
Marcin Suder uciekł syryjskim porywaczom. Sasnal: takie rzeczy się zdarzająLeoSynapse/sxc.hu/cc
Posłuchaj
  • Fotoreporter Marek Suder uciekł syryjskim porywaczom. Mówi analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Patrycja Sasnal (IAR)
Czytaj także

Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych fotoreporter Marcin Suder, który został pod koniec lipca porwany przez islamistów, którzy zaatakowali biuro prasowe opozycji w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Sarakib (Saraqeb), jest już w kraju. Według MSZ Suder sam uciekł porywaczom i przedostał się do Turcji. Stamtąd przyleciał do Polski wojskowym samolotem.

x-news.pl, TVN24

Marcin Suder: fotoreporter wojenny >>>
- Taka samotna ucieczka porywaczom jest bardzo ryzykowna, ale nie jest niemożliwa - powiedziała w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Patrycja Sasnal. Sasnal przypomniała, że zdarzały się już takie przypadki, jak choćby historia amerykańskiego dziennikarza Matthew Schriera, który uciekł ekstremistom w lipcu tego roku. - Schrier uciekł przez okno piwniczne, następnie poprosił przechodniów o pomoc - wyjaśniła.

Suder został porwany na północy Syrii w miejscowości Sarakib. - To jedno z najmniej bezpiecznych miejsc w tym kraju, bo walkę o wpływy toczą tam aż trzy grupy wojskowe. To miało być miasto rządzone demokratycznie przez młodych aktywistów. Później z czarnymi flagami al-Kaidy pojawili się tu członkowie Dżabat al-Nusra. Przejąć miasto próbowały także siły prezydenta Syrii Baszara el-Assada - powiedziała.
Porwanie Polaka
Marcin Suder przebywał w Syrii na zlecenie, między innymi, polskiej agencji fotograficznej Melon Studio. Pod koniec lipca pojawiła się informacja, że porwali go islamiści . Od tego czasu w MSZ działał specjalny zespół, którego zadaniem było odnalezienie Sudera.
Porwanie polskiego fotoreportera - czytaj więcej>>>
Według działaczy syryjskiej opozycji, polski fotoreporter został porwany przez uzbrojonych islamskich bojowników w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Sarakib (Saraqeb) w prowincji Idlib, na północnym zachodzie Syrii. Suder został uprowadzony z biura prasowego opozycji. Działacz opozycji syryjskiej Manhal Barisz został pobity. Napastnicy ukradli też z biura komputery i pieniądze.

Marcin Suder fotografią zajmuje się od kilkunastu lat. Wykonuje fotografię portretową, reklamową, lecz prawdziwą jego pasją jest fotografia społeczna i wojenna. Realizował fotoreportaże w kilkudziesięciu państwach m.in. w Afganistanie, Birmie, Czeczenii, Indiach, Iranie, Kaszmirze, Kongo, Palestynie, Ruandzie, Sierra Leone, Sudanie.

Najbardziej niebezpieczne miejsce dla dziennikarzy

x-news.pl, TVN24
Według Komitetu Ochrony Dziennikarzy (CPJ) Syria jest najbardziej niebezpiecznym miejscem dla dziennikarzy na świecie. W 2012 roku co najmniej 39 dziennikarzy zginęło, a 21 zostało porwanych zarówno przez rebeliantów, jak i siły rządowe. Większość porwanych zostało uwolnionych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk