Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 04.11.2013

Przyjeżdża w interesach? John Kerry w Polsce

Nie przez przypadek John Kerry zbacza z kursu podróży po krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu - mówi amerykanista profesor Zbigniew Lewicki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
John KerryJohn KerryPAP/EPA/KHALED ELFIQI

Zdaniem profesora Lewickiego do Warszawy amerykańskiego sekretarza stanu ściągają interesy. Strona polska zamierza w najbliższych latach wydać 140 miliardów złotych na dozbrojenie armii i Amerykanie zamierzają to wykorzystać. - Stany Zjednoczone doskonale wiedzą, że Polska zamierza w najbliższym czasie wydać ogromne pieniądze na przezbrojenie armii i w tych konkursach zamierzają startować amerykańskie firmy. Jest silna konkurencja pomiędzy amerykańskimi a europejskimi wytwórcami. Amerykanie są świetni w lobbingu i w związku z tym Kerry przyjeżdża głównie po to by nas przekonać, żeby kupić amerykańskie wyposażenie i broń - podkreśla profesor Lewicki.

Niewątpliwie w czasie wizyty Johna Kerry'ego w Warszawie pojawi się kwestia podsłuchiwania światowych przywódców przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa. - Na pewno zadamy pytanie, czy byliśmy podsłuchiwani i otrzymamy odpowiedź, że nie miało to miejsca - uważa profesor Lewicki. - Myślę, że minister Sikorski rozmawiał z innymi ministrami europejskimi i pewnie będzie chciał cos powiedzieć nie tylko w swoim imieniu, ale także innych ministrów. Kerry to przyjmie do wiadomości i podziękuje za sugestie. To jest takie coś, co musi paść w rozmowie, ale nikt nie liczy na to, że nagle odkryjemy jakieś super tajemnice.

John Kerry przylatuje do Warszawy dziś wieczorem. Będzie to jego pierwsza wizyta od czasu zastąpienia na stanowisku szefa dyplomacji Hillary Clinton. Spędzi w Polsce niecałą dobę. Zaraz po przylocie amerykański polityk pojedzie na cmentarz w Laskach i złoży kwiaty na grobie Tadeusza Mazowieckiego. We wtorek rano spotka się z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, premierem Donaldem Tuskiem oraz młodymi naukowcami i przedstawicielami biznesu. Po południu poleci do bazy w Łasku na spotkanie ze stacjonującymi tam amerykańskimi żołnierzami. Z Łasku odleci do Izraela.

''IAR/aj