Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 07.11.2013

Ukraina: demonstracja przed parlamentem

Około dwóch tysięcy osób zebrało się przed siedzibą parlamentu Ukrainy żądając przyjęcia ustawy pozwalającej Julii Tymoszenko na wyjazd na leczenie za granicę. Manifestację zorganizowała opozycja.

Demonstranci trzymają transparenty i krzyczą: "Ukraina to Europa" i "Wolność dla Julii". To ostatnie hasło zostało namalowane w nocy w kilku miejscach w Kijowie, w tym naprzeciwko Rady Ministrów. Napis przed siedzibą rządu został jednak szybko usunięty przez służby porządkowe.

Przed Radę Najwyższą przyszli ludzie pod flagami partii: Batkiwszczyna, Udar i Swoboda. Głosowanie nad ustawą w sprawie Tymoszenko zapowiadano na godziny poranne, jednak przewodniczący parlamentu tuż po otwarciu obrad ogłosił przerwę na naradę szefów klubów parlamentarnych.
Przemawiający przed parlamentem politycy opozycyjni wyjaśniali, że przerwa potrzebna jest rządzącej Partii Regionów, która nie otrzymała jeszcze wytycznych w sprawie głosowania nad ustawą od administracji prezydenta Wiktora Janukowycza.
Według ich relacji przed południem do jego siedziby przybyli specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę, Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox, którzy zabiegają o zezwolenie Tymoszenko na wyjazd na leczenie za granicę. Skazana na siedem lat więzienia była premier cierpi na schorzenia kręgosłupa.
Po południu Kwaśniewski i Cox spotkają się z przewodniczącym Rady Najwyższej Wołodymyrem Rybakiem. Po przerwie w obradach parlamentu oświadczył on, że deputowani przystąpią do rozpatrzenia projektu ustawy o leczeniu Tymoszenko poza granicami kraju o godzinie 15 czasu polskiego. Wówczas także ukraińscy posłowie zajmą się dwoma innymi ważnymi ustawami, niezbędnymi do zawarcia przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE. Są to ustawy o prokuraturze oraz o zmianach w ordynacji wyborczej.
Na uwolnienie Julii Tymoszenko nalega Unia Europejska, w ocenie której była premier Ukraina została ukarana za podjęcie politycznej decyzji o podpisaniu przez jej rząd z naruszeniem procedur kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r. Władze ukraińskie utrzymują ze swej strony, że Tymoszenko popełniła przestępstwo gospodarcze.

Oczekuje się, że umowa stowarzyszeniowa Ukraina-UE zostanie podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, który zaplanowano w ostatnich dniach listopada. Na przyjęcie wymaganych w tym celu przez UE zmian prawnych ukraiński parlament ma czas do 18 listopada, gdy szefowie dyplomacji państw unijnych podejmą ostateczną decyzję co do losu umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.
Lider opozycyjnego Uderzenia Witalij Kliczko podkreśla, że to ostatni moment na działanie. Jego zdaniem, władze odkładają decyzję do ostatniego momentu, ale jest jeszcze szansa na przyjęcie ustaw, które umożliwią Tymoszenko opuszczenie więzienia.

W Radzie Najwyższej są cztery różne projekty. W środę komisja parlamentarna uznała, że wszystkie wymagają dopracowania. Mimo to, głosowanie może się jednak odbyć w czwartek. Możliwe są różne warianty: albo żadna ustawa nie zdobędzie ponad połowy głosów albo zostanie przyjęty w pierwszym czytaniu projekt przewidujący, że wyjazd na leczenie jest tylko przerwą w wykonywaniu wyroku, jak chce tego rządząca Partia Regionów.

Opozycja uważa, że wyjazd na leczenie powinien oznaczać zwolnienie z dalszego odbywania kary przez Tymoszenko.

IAR/PAP/asop