Według organizacji, żywioł zabił 1000 osób w mieście Tacloban i 200 w prowincji Samar.
Haiyan to najsilniejszy w tym roku tajfun na ziemi, a także prawdopodobnie najgroźniejszy, który kiedykolwiek dotarł na Filipiny. Największe zniszczenia odnotowano w środkowej części kraju, na wyspach Leyte, Samar i Bohol. W sumie ze względu na tajfun na Filipinach ewakuowano około miliona osób.
Tajfun Haiyan, któremu przypisano najwyższą, piątą kategorię, w sobotę nieco osłabł - do kategorii czwartej, niemniej prognozy nie wykluczają, że znów może przybrać na sile nad Morzem Południowochińskim w drodze nad Wietnam. W niedzielę ma przejść nad Wietnamem i Laosem.
(x-news, TVN24)
Zniszczone budynki, zalane ulice miast i auta, które wiejący z prędkością ponad 300 km/h wiatr rzucił na terenach zielonych z dala od szos i parkingów. To obraz wysp, które doznały największych zniszczeń. Żywioł dotknął w sumie aż 4 milionów osób w 39 regionach Filipin.
Tajfun przeszedł też nad wyspą Bohol, które zaledwie w ubiegłym miesiącu nawiedziło trzęsienie ziemi o sile ponad 7 stopni w skali Richtera. W tymczasowych obozowiskach od czasu trzęsienia mieszkało tam ponad 5000 osób.
(x-news, TVN24)
Wciąż nie ma informacji dotyczących wielu miejscowości, do których trudno jest dotrzeć ratownikom. Na kilku wyspach nie działają telefony. Zniszczone zostało też co najmniej jedno lotnisko.
Wiatr przeszedł też nad wyspami Cebu i Boracay, które są jednymi z najchętniej odwiedzanych przez zagranicznych turystów. W akcję ratowniczą zaangażowana została filipińska armia. Na rozpoczęcie akcji przygotowane są samoloty transportowe, kilkadziesiąt śmigłowców i 20 jednostek marynarki wojennej. Według prognoz Haiyan jeszcze w sobotę ma opuścić terytorium Filipin. Kolejnym państwem na jego drodze jest Wietnam.
IAR, to
