Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 12.11.2013

Incydent przed ambasadą. Rosjanie chcą śledztwa!

Nie milkną echa zamieszek podczas Marszu Niepodległości. Ambasada Rosji oczekuje śledztwa i ukarania winnych poniedziałkowego "ataku" na jej siedzibę w Warszawie.
Zgliszcza policyjnej budki strażniczej przed ambasadą Rosji w WarszawieZgliszcza policyjnej budki strażniczej przed ambasadą Rosji w WarszawiePAP/Leszek Szymański

W oświadczeniu przedstawicielstwo dyplomatyczne Federacji Rosyjskiej napisało, że "atak" był skutkiem nieodpowiedniego przygotowania przedsięwzięcia: władze zgodziły się na zaproponowaną przez organizatorów trasę bez poważnego i właściwego zapewnienia bezpieczeństwa. Jak czytamy w komunikacie, Ambasada Rosji w Polsce została zaatakowana przez chuliganów, uczestniczących w tak zwanym "Marszu Niepodległości". Teren misji dyplomatycznej został obrzucony racami, butelkami, kamieniami. - Zadano poważne straty obiektom i mieniu. Zaatakowane zostały również inne placówki, wchodzące w skład rosyjskiego zespołu dyplomatycznego - napisano w oświadczeniu.

Polski MSZ wyraża ubolewanie w związku z poniedziałkowym incydentem przy rosyjskiej ambasadzie. Jak wyjaśnia rzecznik ministerstwa, polska dyplomacja przekaże Rosjanom notę w tej sprawie. Marcin Wojciechowski poinformował, że notę można traktować jako oficjalne przeprosiny. Rzecznik MSZ podkreśla, że Polska jest zainteresowana konstruktywnym załatwieniem sprawy, tak aby stosunki polsko-rosyjskie nadal układały się dobrze. MSZ ma nadzieję, że incydent uda się zamknąć w taki sposób, aby nie zaszkodził on relacjom między naszymi krajami.

Zamieszki w Warszawie

Niedługo po rozpoczęciu marszu odłączyło się od niego kilkuset uczestników; poszli na ul. Skorupki, przed squat "Przychodnia” . Tam doszło do przepychanek, uczestnicy marszu rzucali kamieniami, kostkami bruku i butelkami w okna. Takimi samymi przedmiotami odpowiadali im ludzie znajdujący się wewnątrz i na dachu budynku. Kilka osób zostało poturbowanych, przyjechały karetki pogotowia. Powybijano szyny w samochodach stojących w okolicy. Kilka aut podpalono.

Do kolejnych starć doszło przy skrzyżowaniu ul. Marszałkowskiej i Wilczej. Tu również w stronę policjantów poleciały butelki, kamienie i petardy. Na Placu Zbawiciela podpalono instalację "Tęcza", która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej . Podczas gaszenia strażacy zostali obrzuceni kamieniami i flarami.

Źródło: TVN Warszawa/x-news

Kiedy "Marsz Niepodległości" przechodził ulicą Spacerową, na tyłach ambasady rosyjskiej podpalono budkę policji ochraniającej budynek . Kilku uczestników marszu próbowało wspiąć się na ogrodzenie, na teren ambasady rzucano petardy i race. Spalono też stertę śmieci na podwórku sąsiadującej z ambasadą kamienicy. Za udział w zamieszkach dotychczas zatrzymano 72 osoby.

Zobaczcie filmy z Marszu Niepodległości w Warszawie - FILMY >>>

IAR/PAP/aj