Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 12.11.2013

Egipt wróci do życia? Władze zniosą stan wyjątkowy!

Egipskie władze zniosą obowiązujący od trzech miesięcy stan wyjątkowy i godzinę policyjną - poinformował we wtorek rzecznik rządu.
Czołg na ulicach KairuCzołg na ulicach KairuPAP/EPA/KHALED ELFIQI

Decyzja rządu ma związek z wyrokiem sądu w Kairze, który orzekł we wtorek, że stan wyjątkowy powinien być zniesiony już 12 listopada, a nie jak zapowiadał minister spraw wewnętrznych Mohammed Ibrahim - w piątek. Sąd przypomniał, że stan wyjątkowy wprowadzono 14 sierpnia br., a następnie przedłużono go o dwa miesiące 12 września. W związku z tym powinien przestać obowiązywać już we wtorek 12 listopada, a nie tak jak uważały władze - w czwartek 14 listopada.

Rzecznik rządu podkreślił, że władze zastosują się do decyzji sądu, jednak oczekują na pisemne uzasadnienie decyzji. Na razie nie wiadomo, kiedy dokument zostanie dostarczony. - Zobowiązujemy się do wykonania wyroku sądu i czekamy na kopię postanowienia, aby wprowadzić je w życie - podkreślono w oficjalnym oświadczeniu. Stan wyjątkowy pozwala władzom między innymi na dokonywanie aresztowań bez oficjalnego nakazu sądu czy na przeszukania prywatnych mieszkań.

Tymczasem w Egipcie nadal dochodzi do starć służb bezpieczeństwa z osobami demonstrującymi poparcie dla obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego i Bractwa Muzułmańskiego. Egipska policja ostrzelała we wtorek gazem łzawiącym studentów protestujących na terenie uniwersytetu w mieście Mansura w delcie Nilu. W starciach funkcjonariuszy i studentów cztery osoby zostały ranne.

Krwawe zamieszki w Egipcie

Władze wprowadziły restrykcje 14 sierpnia po zamieszkach wywołanych protestami w obronie obalonego prezydenta Mursiego, wywodzącego się z islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego. Po odsunięciu Mursiego od władzy nowy rząd rozpoczął represje wobec Bractwa i jego sojuszników. Ponad tysiąc osób, głownie zwolenników byłego prezydenta, straciło życie, a około 2 tys. członków Bractwa zostało aresztowanych. Wielu z nich skazano na długoletnie kary więzienia.

''PAP/aj