Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 21.11.2013

Afera korupcyjna. Opozycja gromi rząd

Minister spraw zagranicznych powinien zachować się honorowo i ustąpić ze stanowiska - mówi poseł PiS Witold Waszczykowski. Jego zdaniem, to naturalna konsekwencja zatrzymania przez CBA naczelniczki Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ. A Solidarna Polska, SLD i Ruch Palikota chcą powołania komisji śledczej.
Posłowie PiS Witold Waszczykowski (P) i Krzysztof Szczerski (L)Posłowie PiS Witold Waszczykowski (P) i Krzysztof Szczerski (L) PAP/Leszek Szymański

CBA zatrzymało do tej pory 20 urzędników podejrzewanych o branie łapówek przy organizowaniu państwowych przetargów. Rzecznik biura Jacek Dobrzyński powiedział, że prowadzone od kilku lat śledztwo jest bardzo rozległe i wciąż pojawiają się nowe wątki. - Nie możemy wykluczyć, że nie będzie kolejnych zatrzymań i kolejnych zarzutów do tej na prawdę dużej sprawy - podkreślił.

W środę szef MSZ Radosław Sikorski mówił w radiowej Trójce, że zatrzymana urzędniczka została wydalona ze służby. Jak zaznaczył, straciła ona "nieposzlakowaną opinię". Minister zapowiedział też kontrolę wszystkich przetargów, które przeprowadzała zatrzymana naczelniczka.

Według Waszczykowskiego, podczas polskiej prezydencji w UE budżet MSZ został prawie podwojony i minister powinien posłom wyjaśnić jak te pieniądze zostały wydane. Powołał się również na informacje prasowe, według których niektóre wydarzenia, takie jak konferencje prasowe czy spotkania dyplomatyczne kosztowały po kilkaset tysięcy złotych.
Zdaniem posła Krzysztofa Szczerskiego z PiS, publiczne oświadczenie ministra w sprawie korupcji w jego resorcie nie może pozostać bez konsekwencji i nie może on "unosić się jak nadymany balon nad ministerstwem". - Polityczna odpowiedź na przeżarcie korupcją urzędu to jest dymisja ministra - podkreślił Szczerski.
Przypomniał też, że w MSZ był wcześniej skandal korupcyjny dotyczący wydawania wiz na Wschodzie a także zarzuty niewłaściwego gospodarowania środkami przy zakupie sprzętu dla ministerstwa i ministra.
Witold Waszczykowski powiedział, że po wieloletniej pracy w MSZ wie, że decyzje dotyczące milionów złotych podejmowane są na wyższych szczeblach tego ministerstwa, a wydatki w czasie prezydencji zapewne były konsultowane z samym ministrem Sikorskim.

Solidarna Polska: musi być komisja śledcza

Jak doszło do przestępstw korupcyjnych przy zamówieniach publicznych na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez wiele ministerstw, w tym przez dawne MSWiA oraz GUS i MSZ - to zadanie dla komisji śledczej, której powołania chce Solidarna Polska.

We wniosku w sprawie komisji wymienione są też zamówienia publiczne realizowane przez firmę CMA Media S.A.
Szef klubu parlamentarnego SP Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że były to gigantyczne projekty na ponad 60 miliardów złotych, które miały Polskę zmodernizować a tymczasem jak donoszą media, kwota łapówek mogła sięgać wieluset milionów złotych. - To gigantyczna afera korupcyjna, która powoduje, że Polsce bliżej jest do republiki bananowej gdzieś w Afryce, niż do nowoczesnych, demokratycznych krajów Unii Europejskiej - dodał poseł.
Według Mularczyka komisja jest potrzebna także po to, by zapobiec podobnym nadużyciom w przyszłości i nie dopuścić do roztrwonienia środków z Unii Europejskiej.
Szef Klubu Solidarnej Polski zaznaczył, że inicjatywa powołania w Sejmie komisji śledczej nie jest partyjna ale publiczna i powinny ją poprzeć wszystkie kluby parlamentarne.
Tak się jednak nie stanie.
Według byłego szefa MSWiA Grzegorza Schetyny z Platformy Obywatelskiej powoływanie na tym etapie komisji śledczej nie ma sensu bo sprawą zajmują się odpowiednie służby, czyli CBA i prokuratura. Jego zdaniem o komisji można mówić dopiero wtedy, gdyby śledztwo nie dało rezultatu. Na razie zdaniem Schetyny sprawa ma charakter rozwojowy i jest wyjaśniana tak jak trzeba.
Pod projektem uchwały oprócz Solidarnej Polski podpisali się też posłowie z Twojego Ruchu. Zdaniem Arkadiusza Mularczyka do inicjatywy powołania komisji śledczej pozytywnie odnieśli się też lider SLD Leszek Miller i szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Rzecznik PiS Adam Hofman powiedział IAR, że na razie PiS domaga się przede wszystkim przedstawienia w Sejmie przez premiera, szefa CBA i Prokuratora Generalnego informacji na temat "wielkiego przekrętu".

IAR/asop