Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 23.11.2013

List Skrzypczaka do MON Izraela. Siemoniak: niezręczność

Niezręczność - tak szef MON Tomasz Siemoniak komentuje doniesienia "Gazety Wyborczej" na temat generała Waldemara Skrzypczaka.
Minister obrony narodowej Tomasz SiemoniakMinister obrony narodowej Tomasz Siemoniak PAP/Jakub Kaczmarczyk
Posłuchaj
  • Szef MON Tomasz Siemoniak: ta sprawa to niezręczność (IAR)
  • Szef MON Tomasz Siemoniak: ta publikacja jest bardzo na wyrost (IAR)
Czytaj także

Dziennik opublikował list, jaki generał napisał do ministerstwa obrony Izraela. Sprawa ma związek z przetargiem na samoloty bezzałogowe dla polskiej armii. Kontrwywiad wojskowy i prokuratura podejrzewają, że generał Skrzypczak, wiceszef MON, wskazał zwycięzcę przetargu na drony dla polskiej armii, zanim przetarg ogłoszono - pisze gazeta.
Tomasz Siemoniak powiedział, że resort obrony wydał już w tej sprawie oświadczenie. O zachowaniu swojego zastępcy mówi, że jest to niezręczność. Jest to korespondencja pomiędzy ministerstwami obrony, nie powinna tam być wymieniona nazwa firmy - mówi minister.
Minister przekonuje, że cała sprawa to "uchybienie i niezręczność". Nie należy z tego wyciągać jakichkolwiek wniosków, zwłaszcza, że sam przetarg jest przewidziany na 2015 rok, jesteśmy w dialogu z 14 firmami i wydaje mi się, że przykładanie tutaj jakiejś nadmiernej wagi jest nieuprawnione - przekonywał szef MON. Jak dodał, na stronach ministerstwa jest dostępny skan listu generała Skrzypczaka. Każdy może sobie wyrobić zdanie na ten temat - zapewniał.

"Była to jawna korespondencja pomiędzy wiceministrem MON odpowiedzialnym za zakupy a dyrektorem rządowej komórki w Ministerstwie Obrony Izraela, w ramach wspólnej polsko-izraelskiej komisji ds. Współpracy Przemysłów Obronnych.
Wbrew twierdzeniom autora list ten nie zawierał wskazania konkretnego przyszłego producenta systemu BSP dla Polski i nie ma wpływu na prowadzony w MON proces pozyskania bezzałogowych środków powietrznych" - napisano w oświadczeniu na stronie ministerstwa obrony narodowej.
"W liście, który nosi głównie kurtuazyjny charakter wyrażone jest przekonanie o tym, że izraelskie systemy bezzałogowe są sprawdzone w realnych warunkach bojowych przez izraelską armię. Wspomniana w piśmie firma jest właśnie głównym dostawcą systemów bezzałogowców dla armii Izraela" - poinformowano w oświadczeniu.

Sprawą możliwego lobbingu na rzecz konkretnych firm zbrojeniowych zajmuje się już prokuratura. Minister przypomniał, że kancelaria premiera rozpatruje odwołanie Skrzypczaka od decyzji Służby Kontrwywiadu Wojskowego o odebraniu certyfikatu bezpieczeństwa. "Ta dzisiejsza publikacja jest bardzo na wyrost, ubolewam nad tym, że dziennikarz "Gazety Wyborczej" nie uwzględnił naszej odpowiedzi w swoim artykule" - zaznaczył Tomasz Siemoniak.
Minister dodał, że premier ma czas na podjęcie decyzji w sprawie certyfikatu generała Skrzypczaka do 20 grudnia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, MON, bk