Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 23.11.2013

Katastrofa na Łotwie. Runęła kolejna część dachu

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych katastrofy budowlanej w Rydze. Według ostatnich danych, pod ruinami supermarketu w centrum Rygi zginęły 54 osoby, 40 jest rannych.

W supermarkecie w Rydze zawaliła się kolejna część dachu. Ustalono, że najprawdopodobniej nikt z ekipy ratunkowej nie ucierpiał.

W sobotę po południu wszystkie ofiary zostały zidentyfikowane, nie ma wśród nich dzieci - poinformowała policja.

W sobotę nadal trwała akcja poszukiwania ludzi w gruzowisku. Trzy ekipy ratownicze pracują na parterze zawalonego budynku, a czwarta, która znajduje się na specjalnej wysoko uniesionej platformie zamontowanej na ciężarówce, stara się usuwać najlżejsze elementy zawalonego dachu.
Według policji 13 osób uznanych jest za zaginione.

Według mera łotewskiej stolicy Niła Uszakowa jeszcze kilkanaście osób może być pod gruzami.
Nił Uszakow zapowiedział, że władze miasta biorą na siebie wszelkie koszty związane z pochówkami ofiar. Mer przypomniał, że Rada Miasta zdecydowała o przyznaniu rodzinom tragicznie zmarłych po około 20 tysięcy dolarów. Ci, którzy zostali ranni otrzymają po 10 tysięcy.
Tymczasem łotewski prezydent Andris Berzins stwierdził, że odpowiedzialni za katastrofę powinni odpowiadać jak za morderstwo. Zostali zabici bezbronni ludzie - powiedział. Dodał, że śledztwo musi być prowadzone w "maksymalnym tempie".

- To złożony przypadek, który nie może zostać zakwalifikowany jako katastrofa naturalna albo nieszczęśliwy zbieg okoliczności, bo natura nie odegrała w tym żadnej roli - dodał prezydent.

Na Łotwie trwa 3-dniowa żałoba narodowa.

DE RTL TV/x-news

Do tragedii doszło w czwartek wieczorem. Najpierw runęła jedna ze ścian i dach centrum handlowego Maxima. Potem, gdy na teren gruzowiska weszli ratownicy, zawaliła się jeszcze jedna ze ścian.
Dzisiaj rano ponownie pojawiło się zagrożenie runięcia jeszcze jednej ściany, dlatego akcję poszukiwawczą przerwano. Zaraz potem ją wznowiono.

Tragedia na Łotwie

Łotysze próbują zrozumieć, ale nie potrafią. Ich złość obraca się przeciwko firmie, która zdecydowała o wybudowaniu na centrum handlowym w Rydze parku z placem zabaw. Coraz więcej wskazuje na to, że to właśnie nagromadzenie na dachu budynku dużych ilości kamieni, ziemi i piasku spowodowało w czwartek wieczorem jego zwalenie się.

 

W okolice zawalonego centrum handlowego na południu Rygi przychodzą mieszkańcy łotewskiej stolicy. Przynoszą tulipany, zapalają znicze, modlą się, płaczą.

Katastrofa budowlana w Rydze - czytaj więcej >>>

Z relacji świadków wiadomo, że na godzinę przed katastrofą w budynku centrum zadźwięczały dzwonki alarmowe. Nie zarządzono jednak ewakuacji, co więcej - wciąż wpuszczano do środka klientów.  Supermarket został zbudowany w 2011 roku. Był nominowany do nagrody architektonicznej. Od soboty na Łotwie obowiązuje trzydniowa żałoba narodowa.

Kondolencje od europejskich przywódców

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso złożył kondolencje w związku z wypadkiem w Rydze. - W imieniu Komisji Europejskiej i swoim chciałbym złożyć szczere kondolencje panu prezydentowi i wszystkim Łotyszom. Proszę przekazać wyrazy mojego głębokiego współczucia i solidarności z rodzinami ofiar oraz wszystkimi dotkniętymi przez ten tragiczny wypadek - napisał w oświadczeniu szef Komisji. Także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz na Twitterze zapewnił rodziny ofiar katastrofy o współczuciu i złożył hołd ratownikom, którzy ryzykowali życie.

Bronisław Komorowski w skierowanej do prezydenta Łotwy depeszy kondolencyjnej podkreślił, że z wielkim żalem przyjął informację o katastrofie w centrum handlowym w Rydze. Jak zaznaczył, z niepokojem śledzi doniesienia o rosnącej liczbie ofiar. - W imieniu Narodu Polskiego oraz własnym, przekazuję panu wyrazy głębokiego współczucia i solidarności. W tych niezwykle trudnych chwilach łączę się myślami z rodzinami i najbliższymi ofiar, rannym zaś życzę szybkiego powrotu do zdrowia - napisał prezydent. Wyraził też nadzieję na uratowanie osób pozostających jeszcze pod gruzami.
Na ręce premiera Łotwy kondolencje złożył premier Donald Tusk. W liście kondolencyjnym zapewnił o solidarności z bliskimi ofiar i życzył szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim rannym.

'' IAR, bk