Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 05.12.2013

PiS przejął komisję Twojego Ruchu. Grupiński: PO nie będzie odbijała zespołu

Zdaniem szefa klubu PO Rafała Grupińskiego, po tym zdarzeniu należałoby się zastanowić nad zmianami w Regulaminie Sejmu odnośnie funkcjonowania zespołów parlamentarnych.

W środę kilkudziesięciu parlamentarzystów PiS przyszło na inauguracyjne posiedzenie - powołanego przez Twój Ruch - parlamentarnego zespołu ds. skutków działalności Komisji Weryfikacyjnej Antoniego Macierewicza. Politycy TR opuścili salę, a działacze PiS wybrali władze zespołu.
W czwartek ok. godz. 14 szef Twojego Ruchu Janusz Palikot spotkał się z szefem klubu PO Rafałem Grupińskim. Tematem spotkania była między innymi przejęcie parlamentarnego zespołu TR.

"PO nie będzie odbijać zespołu"
- Delikatnie mówiąc sytuacja jest niestandardowa - ocenił Grupiński. - Stała się rzecz zła, z punktu widzenia dobrych obyczajów, szczególnie, jeśli chodzi o intencje założycieli, bo twórcy zespołów jak dotąd nie byli przegłosowywani, jeśli wychodzili z jakąś inicjatywą merytoryczną - dodał.

Szef klubu PO zaznaczył jednocześnie, że Platforma nie będzie uczestniczyła w odbijaniu przejętego zespołu. Według niego, Twój Ruch musi znaleźć rozwiązanie formalno-prawne, "które pozwoli na wyjście z tej sytuacji obronną ręką". - Ale to jest ich zadanie, nie Platformy - zaznaczył. Grupiński dodał, że przy tej okazji należałoby się zastanowić nad zmianami w Regulaminie Sejmu odnośnie funkcjonowania zespołów parlamentarnych.

Pod koniec października Prezydium Izby, razem z ekspertami, zastanawiało się już nad tą sprawą. Ustalono wówczas, że zmian nie będzie, bo Konstytucja, konkretnie artykuł 54, gwarantuje wolność wyrażania swoich poglądów.
"Incydent niebezpieczny dla demokracji w Sejmie"
Rzecznik TR Andrzej Rozenek powiedział po spotkaniu Grupiński-Palikot, że obaj politycy uznali, iż incydent ten jest bardzo niebezpieczny dla demokracji w Sejmie. - Gdyby tak wszyscy postępowali, to 110 zespołów, które w tej chwili działają w Sejmie mogłaby przejąć Platforma. A oczywiście nie o to chodzi i nie na tym ma polegać praca w zespołach parlamentarnych, by jedna partia wszystko przejmowała - podkreślił poseł.
Według rzecznika TR, Grupiński i Palikot zastanawiali się podczas spotkania, jak sprawić, by nie dochodziło do takich sytuacji, jaka miała miejsce w środę. - Mamy pewne pomysły, nasi prawnicy, eksperci rozważają kilka wariantów - powiedział Rozenek. Dopytywany, czy chodzi np. o zmiany w regulaminie Sejmu, odparł, że niekoniecznie. - Warianty są dwa czy trzy nawet, na któryś z nich się niebawem zdecydujemy i zrobimy to w ten sposób, że ta sprawa zostanie zamknięta i zakończona po naszej myśli - oświadczył Rozenek.
Zapytany, czy TR podejmie doraźne działania w sprawie zespołu przejętego przez PiS i planuje np. założenie kolejnego zespołu w tej sprawie, odparł, że nie chce zdradzać planów. - Bo jak się okazuje, działanie oficjalne kończy się tym, że PiS zawłaszcza sobie cudzą pracę - powiedział poseł.

Zebranie
Zebranie ws. powołania Parlamentarnego Zespołu ds. skutków działalności Komisji Weryfikacyjnej pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza i Jana Olszewskiego. Fot. PAP/Tomasz Gzell

 

"To jest pewna norma"

Wśród polityków PiS, którzy pojawili się na posiedzeniu był Marek Suski, który powiedział, że "w parlamencie każdy parlamentarzysta ma prawo zgodnie z regulaminem pracować w każdym zespole parlamentarnym". - Ja przypomnę, że byłem pomysłodawcą zespołu przyjaciół zwierząt, zebrałem podpisy, napisałem regulamin. Na ten zespół przyszła większa grupa posłów z PO i wybrali swojego przewodniczącego, więc to jest pewna norma działania w parlamencie - ocenił.

Suski dodał, że dziwi się, iż posłowie TR, którzy wymyślili zespół ds. skutków działalności Komisji Weryfikacyjnej, opuścili jego obrady, bo - jak powiedział - politycy PiS nie zmienili nic w regulaminie, a "zespół będzie działał nad tym, do czego został powołany". Poinformował też, że wybrano władze zespołu - jego szefem został poseł PiS Bartosz Kownacki. Dodał, że pozostawiono też w prezydium miejsce dla kandydata z innego klubu. Według niego politycy PiS proponowali tę funkcję Wincentemu Elsnerowi (TR), ale ten miał odmówić.
- Nie wiem, czy tak formalnie można przed ukonstytuowaniem się taki zespół przejąć, jeżeli się okaże, że można, to my oczywiście nie poprzestaniemy na tym, będziemy się zbierać może jakoś nieoficjalnie, może w podziemiu - powiedział Rozenek. - Może, żeby prawda wyszła na jaw, potrzebne są jakieś takie metody znane z PRL, by się ukrywać, w konspiracji obradować i nie dopuścić do tego, by przedstawiciele PiS kolejny zespół nam przejęli - dodał.

x-news.pl, Marek Poznański

Alternatywa dla zespołu Macierewicza

Jak wyjaśnił Rozenek, zespół powołany przez Twój Ruch miał się zająć badaniem skutków ogłoszenia raportu o WSI i działania Komisji Weryfikacyjnej. - A były to skutki poważne, naprawdę poważne i dla państwa polskiego, dla polskiej racji stanu, jak również dla poszczególnych obywateli. Świadczy o tym chociażby to, że 1,3 mln zł MON zapłaciło już w tej chwili odszkodowań dla osób pomówionych przez Antoniego Macierewicza w tym raporcie - podkreślił rzecznik TR.

- Chcieliśmy stworzyć (...) trochę taką alternatywę dla tego, co stworzył Macierewicz. Z jednej strony miał być zespół Macierewicza ds. katastrofy smoleńskiej zajmujący się parówkami, puszkami po napojach energetycznych i wykopywaniem brzozy na siedem dni przed katastrofą, z drugiej strony profesjonalny zespół pracujący z planem, regulaminem, zajmujący się konkretnymi rzeczami - wyjaśnił Rozenek.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk