Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Dominika Michalak 01.04.2011

"Nie chcemy wsadzać nieświadomych ludzi do więzienia"

Krzysztof Tyszkiewicz (PO): Posiadanie jest niedozwolone i karalne. W tym zakresie prawo się nie zmieniło. Natomiast wprowadziliśmy zapis, który pozwoli prokuratorowi odstąpić od karania osób, które nie są dilerami.
Krzysztof TyszkiewiczKrzysztof Tyszkiewiczfot. Wikipedia
Posłuchaj
  • Puls Trójki 1 kwietnia 2011

W piątek przez sejm została uchwalona nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dzięki tej zmianie prokurator będzie mógł zrezygnować ze ścigania za posiadanie małej ilości narkotyków. Posłowie opozycji zarzucają nowym zapisom, że te niemalże legalizują posiadanie substancji niedozwolonych. Podobnego zdania jest Lena Dąbkowska-Cichocka z PJN.

- Głosowałam przeciwko tym zapisom, ponieważ uważam, że liberalizacja prawa w taki sposób przeprowadzona nie jest korzystna szczególnie dla tych, których ta ustawa ma dotyczyć, czyli młodzieży.

Według przedstawiciela Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Tyszkiewicza wcześniejsze rozwiązanie prawne prowadziło do absurdalnych sytuacji. - Mieliśmy do czynienia z sytuacja, kiedy trzydzieści tysięcy osób rocznie jest karanych za posiadanie narkotyków, z czego tak naprawdę około dwóch, trzech tysięcy było liderami. Pozostałe osoby to młodzi, nieświadomi ludzie, którzy zostali złapani z niewielką ilością narkotyków. Często są to też narkomani, a ich należy leczyć, a nie wsadzać do więzienia.

Lena Dąbkowska-Cichocka podkreśla jednak, że nie jest jasne co oznacza znajdujące się w ustawie sformułowanie niewielka ilość. - Ta ustawa i te propozycje zmian są niekonkretne.

Krzysztofa Tyszkiewicza zauważa, że w ustawie nie można tego określić w sposób kategorycznie. - Problem polega na tym, że my nie legalizujemy konkretnej ilości narkotyków. To zależy od decyzji prokuratora, który zasięgnie opinii policji w konsultacji z nią zdecyduje, czy ma do czynienia dilerem. Dzielnicowy często bardzo dobrze zna środowisko i wie, czy ktoś jest przestępcą, czy niemądrym nastolatkiem.

Polityk dodaje, że nie ma tutaj groźby nadużyć zez strony policji, bo to prokurator podejmuje ostateczną decyzję.

W dalszej części audycji goście "Pulsu Trójki" komentowali też stan śledztwa smoleńskiego.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(dmc)