Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Paula Golonka 23.11.2010

Na starość trzeba oszczędzać

Przed laty twórcy reformy emerytalnej obiecywali nam na starość złote góry. Dziś okazuje się, że cudu nie będzie.
Na starość trzeba oszczędzać Glow Images/East News

Coraz więcej osób twierdzi, że reforma emerytalna okazała się fiaskiem. Jej twórcy tłumaczą, że system działa, trzeba go tylko poprawiać, a nie burzyć.

Zdaniem dr Andrzeja Sadowskiego z Centrum im. Adama Smitha, wszystko wskazuje na to, że państwo będzie musiało dopłacać do emerytur coraz więcej. Jest to wynik zobowiązań zaciągniętych jeszcze w czasach PRL-u, choć nie tylko. To także rezultat słabej demokracji, w której silniejsze grupy zawodowe potrafią wywalczyć przywileje kosztem innych.

Jego zdaniem obecny system emerytalny jest skrajnie polityczny. – Nasze emerytury ciągle zależą od decyzji politycznych, a nie od naszej aktywności życiowej – powiedział.
Wystarczy jedna decyzja, aby nasze oszczędności znowu trafiły do dyspozycji rządu. Dlatego, kiedy brakuje pieniędzy w kasie państwa, to pojawia się pomysł zaprzestania transferu środków do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jego zdaniem to złe rozwiązanie.

– To pomysł zamiast reformy finansów publicznych. Przyznanie się do tego, że reforma finansów publicznych nie jest realizowana i na gwałt poszukujemy środków, które pozwoliłyby nierównowagę w finansach trochę zneutralizować – ocenił.

Andrzej Fesnak, doradca finansowy twierdzi, że system emerytalny obowiązujący w Polsce jest jednym z najbardziej nowoczesnych i najlepszych.

– Problem polega na tym, że prawidłowo zacznie on funkcjonować w okolicach roku 2070 może 2080, wynika to z problemów demograficznych oraz braku środków i zadłużenia ZUS-u – powiedział.

Jego zdaniem systemu nie należy zmieniać, a zabieranie części pieniędzy przez rząd i przeznaczanie ich na inne cele jest złym rozwiązaniem.

Prof. Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej stwierdził, że mówienie o fiasku reformy jest nieporozumieniem. Stwierdził, że prowizje dla OFE są coraz niższe, a stopu zwrotu są duże.

Jego zdaniem zawieszenie przez rząd wypłat do OFE nie oznacza likwidacji systemu, ale jest poważnym naruszeniem jego zasad. Dodał, że jest to decyzja ryzykowna, bo nie wiadomo, kiedy rząd odda te pieniądze. Wszelkie deklaracje polityków w tej kwestii są ryzykowne, ponieważ dopiero w przyszłości okaże się czy jest to tylko zawieszenie czy całkowita likwidacja OFE.

Prof. Góra stwierdził, że nie należy stwarzać iluzji, że na starość święty Mikołaj może nam przesłać dodatkowe pieniądze z nieba.

– Nie będziemy mieli więcej niż mamy, bo tylko praca tworzy dobrobyt, a wszelkie instytucje mają pomnażać nasze oszczędności efektywnie, a nie tworzyć cuda – powiedział. Dlatego nikt nie zwolni nas od oszcędzanie na starość.

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 12.05. Zapraszamy.

Aby wysłuchać rozmowy "Na starość torba i kij…" wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.

(miro)