A na wycieczkowcach, zabierających na pokład nawet kilka tysięcy pasażerów, atrakcji nie brakuje. Jedzenie wysokiej jakości, spa, siłownia, ścieżka biegowa, nauka tańca i inne zorganizowane zajęcia, kasyna, dyskoteki, imprezy tematyczne, kina, teatry, parki, a nawet baseny ze sztucznymi falami, gdzie można uczyć się surfować!
Nie dziwne więc, że przybywa Polaków, którzy podróżując na nich, spędzają urlopy. Maciej Szymański, prezes Veniti SA przyznaje, że na przestrzeni ostatnich lat rejsy potaniały, a ceny zależą od klasy linii, armatorów i samych statków. - Ale nawet rejs w najniższej klasie zapewnia komfort trzy lub czterogwiazdkowego hotelu.
Sami pasażerowie podkreślają, że taka rozrywka łatwo się nie nudzi. - Jest taka różnorodności tras, że do tej pory jeszcze nie zwiedziliśmy wszystkich wysp - opowiada Pani Katarzyna, która w raz z rodziną od 7 lat pływa po Morzu Karaibskim.
Ale nie wszystko na wycieczkowcach dostosowane jest do zachcianek pasażerów. Czasem to oni muszą się przystosować do obowiązujących na pokładzie zasad. - Trzeba posiadać odpowiednie ubrania, koniecznie strój wieczorowy, obowiązkowe są także napiwki dla załogi - ostrzega Mariola Kaczmarek z Euro Pol Travel.
Dlaczego coraz chętniej firmy organizują wyjazdy motywacyjne na statkach i jakie jeszcze utrudnienia wiążą się z urlopem na statku? Posłuchaj wszystkich opowieści, w których także wyjaśniamy historię dwóch polskich transatlantyków: "Batorego" i "Stefana Batorego".
TSS Stefan Batory. fot. Wikimedia.org/publ. dom.
Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6 a 9.