Ta historia ma swój początek w pierwszej połowie lat 50., kiedy Piotr Kaczkowski jako mały chłopiec został zaproszony przez panią Marię Wieman, która od 1948 roku przez radio uczyła dzieci rytmiki, aby wziąć udział w nagraniu audycji. Wydarzenie zafascynowało siedmiolatka, ucznia szkoły muzycznej klasy I, a zarażony magią miejsca, postanowił w późniejszym czasie zahaczyć się przy jakiejś rozgłośni.
50 lat minęło - jubileusz Piotra Kaczkowskiego >>>
Okazja nadarzyła się w 1962 roku, gdy wstąpił do Klubu Przyjaciół Piosenki działającego przy Rozgłośni Harcerskiej. Klub prowadził Witold Pograniczny, dziennikarz muzyczny, współpracujący również z nowo powstałą Trójką i Programem I Polskiego Radia, gdzie we wrześniu 1965 roku zaczęło działać Młodzieżowe Studio Rytm.
Piotr Kaczkowski: Trójka jest jak dom >>>
- Piotr Kaczkowski czytał pierwszą zapowiedź Studia Rytm. Właściwie już 10 minut później było wiadomo, że to będzie wielki sukces - wspomina Maria Szabłowska. Niecałe trzy lata później w Programie Trzecim powstaje audycja "Minimax". Na początku prowadził ją pomysłodawca, Gabriel Mérétik, dziennikarz francuski, który po 32 wydaniach programu postanowił wrócić do Francji, przekazując "Minimax" Piotrowi Kaczkowskiemu.
Piotr Kaczkowski - najstarszy góral w Trójce >>>
Jak rozwijała się ta historia? Można posłuchać w specjalnym cyklu audycji Michała Margańskiego o najsłynniejszym głosie polskiego eteru pt. "50 lat przed mikrofonem. Jubileusz Piotra Kaczkowskiego". Każdy odcinek to opowieść o jednej dekadzie z zawodowego życia dziennikarza. Przez cały dzień można bylo wysłuchać utworów związanych z Jubilatem, które Redakcja Muzyczna specjalnie wybrała z myślą o nim. Wśród nich znalazły się ”Whole Lotta Love” Led Zeppelin, "You song” w wykonaniu Eltona Johna i cudowne "Parisienne Walkways” Gary'ego Moore'a, "Sunday morning" The Balshoi.