Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 16.01.2014

Zderzenie z dzikim zwierzęciem. Jest szansa na odszkodowanie

Zdarza się i to wcale nie tak rzadko, że na drogę przed samochodem wyskoczy dzikie zwierzę i - niestety - dochodzi do kolizji. Janusz Weiss sprawdził, kto w takim przypadku odpowiada za uszkodzone auto.
Zderzenie z dzikim zwierzęciem. Jest szansa na odszkodowaniepolicja.gov.pl
Posłuchaj
  • Co robić, jeśli dojdzie do kolizji samochodu ze zwierzęciem? (Wszystko, co chciałbyś wiedzieć.../Jedynka)
Czytaj także

Jeżeli od ręki chcemy dostać odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia, to powinniśmy mieć AC. Ubezpieczenie OC w takiej sytuacji nie wystarcza. Można też starać się o odszkodowanie od nadleśnictwa albo zarządcy drogi, ale nie jest to proste.
Przy drogach czasem stoją znaki uprzedzające, że jest możliwość napotkania zwierzyny leśnej. Znaki takie ustawia zarządca drogi. Ale jeśli znaku nie ma, to nie zwalnia kierowcy z zachowania szczególnej ostrożności. Wskazówki, gdzie ustawić znaki ostrzegające przed zwierzętami, przekazuje miejscowe nadleśnictwo.
Jeśli dojdzie do wypadku z udziałem zwierzęcia, zwłaszcza w miejscu, gdzie nie było znaku ostrzegawczego, wnioski o odszkodowanie rozpatruje zarządca drogi albo nadleśnictwo. Możemy też podać sprawę do sądu, ale będziemy musieli udowodnić, że zarządca na danym odcinku drogi nie postawił znaku, choć nadleśnictwo uprzedzało, że przebiegają tamtędy zwierzęta. Albo udowodnić nadleśnictwu, że wiedziało o przebiegających zwierzętach, ale nie zwróciło się do postawienie znaku.
Ekspert z Biura Rzecznika Ubezpieczonych zauważa, że udowodnienie nadleśnictwu lub zarządcy zaniedbań może być trudne. Dlatego przed skierowaniem sprawy do sądu często lepiej wystąpić z roszczeniem do zarządcy drogi lub nadleśnictwa. Bo jedna i druga instytucja jest ubezpieczona przed skutkami odpowiedzialności cywilnej. Sąd należy potraktowć jako ostateczność.
Rzadko, ale może się zdarzyć, że zwierzę wybiegnie, bo np. miejscowe koło łowieckie zorganizowało polowanie z nagonką. Wtedy roszczenia kierujemy do koła łowieckiego. Ono również powinno mieć wykupione ubezpieczone.

Janusz Weiss sprawdza. Wcześniejsze audycje >>>

Audycja "Wszystko, co chciałbyś wiedzieć i nie boisz się zapytać" towarzyszy słuchaczom Jedynki przez cały tydzień od poniedziałku do piątku. O godz. 8.40 Janusz Weiss przedstawia temat, którym tego dnia będzie się zajmował, o godz. 12.50 oraz 14.10 relacjonuje postępy poszukiwań, a w głównym wydaniu audycji o godz. 16.30 podsumowuje całodzienne działania, rozmawia z ekspertami i przedstawia wnioski.

Z pytaniami do redaktora Janusza Weissa można dzwonić pod nr tel: 22 645 21 55 . Można też pisać na adres: weiss@polskieradio.pl.

(ag/asz)