Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 31.12.2014

Aleksiej Nawalny trafi do więzienia? Nowe kłopoty rosyjskiego opozycjonisty

Do sądu w Moskwie zostały skierowane materiały o naruszeniu zasad aresztu domowego przez rosyjskiego opozycjonistę, Aleksieja Nawalnego. Sporządziła je Federalna Służba Wykonywania Wyroków Sądowych.
Galeria Posłuchaj
  • Do sądu w Moskwie zostały skierowane materiały o naruszeniu zasad aresztu domowego przez rosyjskiego opozycjonistę, Aleksieja Nawalnego. Relacja Włodzimierza Paca (IAR)
Czytaj także

Na razie nie wiadomo, jakie będą tego konsekwencje.

We wtorek Aleksiej Nawalny został skazany na 3 i pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu za "malwersacje finansowe i pranie brudnych pieniędzy". W tym samym procesie jego brat Oleg usłyszał wyrok trzech lat pozbawienia wolności.

Obaj nie przyznali się do winy, a proces uznali za polityczny. Nawalny należy bowiem do krytyków władz Kremla.

Pod wieczór w Moskwie odbyła się kilkutysięczna demonstracja poparcia dla braci Nawalnych. Aleksiej, którego obowiązywał areszt domowy, też postanowił wziąć w niej udział. Jednak po drodze został zatrzymany przez policjantów, a następnie odstawiony do domu.

Demonstracje w Rosji. Policja zatrzymuje Aleksieja Nawalnego>>>

Według różnych ocen, w tgrakcie demonstracji zostało zatrzymanych od 100 do ponad 200 osób. Rozgłośnia Echo Moskwy poinformowała, że około 70 z nich noc spędziło na posterunkach policji. Grozi im do 15 dni aresztu za to, że nie wykonali poleceń funkcjonariuszy. Z rana moskiewska policja zatrzymała kolejnych 18 demonstrantów, którzy noc spędzili w ustawionej na Placu Maneżowym świątecznej konstrukcji, przypominającej bombkę choinkową. Wśród nich są w tym członkinie punkrockowej grupy Pussy Riot.

(źródło: ENEX/x-news)

Członkini Pussy Riot Maria Alochina napisała na Twitterze, że ona oraz inny protestujący, którzy w nocy przebywali obok placu Czerwonego, zostali rano zatrzymani. Działacze z organizacji pozarządowej OWD-Info poinformowali, że w czasie manifestacji zatrzymano ponad 200 osób. Wiele z nich wyszło już na wolność.

Agencja AP nazywa protest jedną z najodważniejszych demonstracji antyrządowych od lat. Policja rozpędziła demonstrantów po około dwóch godzinach.

Wyroki moskiewskiego sądu skrytykował Waszyngton oraz Bruksela. Amerykański Departament Stanu oświadczył, że USA są poważnie "zaniepokojone tym werdyktem". - Zarzuty wysunięte przeciwko nim nie zostały podczas procesu udowodnione. Z wyjątkiem kilku przedstawicieli wyselekcjonowanych mediów, ani publiczności ani międzynarodowym obserwatorom nie pozwolono wejść do sądu, aby wysłuchać odczytania wyroku - głosi oświadczenie rzeczniczki szefowej dyplomacji UE Federiki Mogherini, Maji Kocijanczicz.

Aleksiej Nawalny był oskarżony o zdefraudowanie 30 mln rubli (536 tys. dolarów), w tym na szkodę firmy Yves Rocher, jego brat był współoskarżonym w tej sprawie.

IAR/PAP/asop