Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 17.01.2015

Porozumienie rządu z górnikami. To koniec strajków?

W Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach strona rządowa podpisała porozumienie z górniczymi związkami zawodowymi w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. W wydarzeniu wzięła udział premier Ewa Kopacz.
Premier Ewa Kopacz w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w KatowicachPremier Ewa Kopacz w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w KatowicachPAP/Andrzej Grygiel

O tym, że udało się porozumieć Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała chwilę przed godziną 17. W komunikacie przekazano, że szefowa rządu zaakceptowała treść porozumienia wypracowanego przez stronę rządową i górnicze związki zawodowe.
Dokument podpisali pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk oraz przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz. Ten drugi zaapelował także do załóg śląskich kopalń o zakończenie protestów.
Protest górników - czytaj więcej >>>
"Ten niespokojny czas się skończył"
- Strona związkowa i przedstawiciele rządu podpisali porozumienie. Było to możliwe tylko dlatego, że od początku zarówno jedna jak i druga strona wierzyła, że wszystko to, co się w tym porozumieniu znajdzie, będzie służyło przede wszystkim ochronie miejsc pracy, ale też dobrej przyszłości polskiego górnictwa. Jestem przekonana, że dzięki takiej determinacji ze strony jednej i drugiej dzisiaj możemy oznajmić ponad 47 tys. górnikom, którzy byli zatrudnieni w Kompanii Węglowej, że ten niespokojny czas się skończył - powiedziała premier Ewa Kopacz.
- To ulga także dla tych, którzy nie tylko myśleli o przyszłości KW. Wszystkie regiony otrzymały bardzo czytelny sygnał - słowa Ewy Kopacz, premier tego rządu od trzech miesięcy, że chce opierać polskie bezpieczeństwo energetyczne na polskim węglu dzisiaj mają swój ciężar. Ten ciężar mają dzięki temu, że polski rząd, który taką deklarację, moimi ustami, złożył, ma instrument do tego, aby realizować dobry program dla polskiego górnictwa - podkreśliła szefowa rządu.
- Program naprawy polskiego górnictwa, który był tematem rozmów przez te kilka dni, to program, który zabezpieczy polskich górników przed niestabilnością i niepewnością. Oni chcą pracować, mam wielki szacunek dla ich pracy. Nie mogą co dwa, trzy miesiące być narażeni na oto taką historię, że przychodzi członek zarządu i mówi: nie będzie wypłaty w następnym miesiącu. A więc stabilność finansowa tych placówek, a więc górnictwo oparte na zdrowych zasadach ekonomicznych, dzisiaj zabezpieczy nie tylko miejsca pracy, ale również spowoduje, że we wszystkich polskich domach będzie istniało przeświadczenie, że oparta na polskim węglu energetyka również jest stabilna - zaznaczyła.
- Chcę podziękować stronie związkowej. To trudne porozumienie, bo jak państwo wiecie, to jest początek drogi. Początek drogi naprawy polskiego górnictwa. Cieszę się, że instrument, który pozwolił nam i pozwoli nam realizować ten plan naprawy został uchwalony w piątek w Sejmie. Mówię o ustawie. Dzięki niej będziemy mogli realizować program naprawy (...) Uchroniliśmy wszystkich tych, którzy pracowali w KW przed straszną rzeczą, a więc upadłością i przede wszystkim utratą miejsc pracy. To bardzo odpowiedzialna postawa. Dzisiaj chcę podziękować wszystkim i jednocześnie przekazać za państwa pośrednictwem tę dobrą wiadomość do wszystkich polskich górników - oznajmiła.
x-news.pl, TVN24
"Porozumienie jest trudne, ale dobre"
- Zacznę od podziękowań. Podziękowań dla górników, ich rodzin, dla mieszkańców Śląska, za to, że byliście razem, że byliście z nami, bo po dzisiejszym dniu można powiedzieć, że było warto. Porozumienie jest trudne, ale dobre. Przede wszystkim doprowadziliśmy do tego, że program polskiego górnictwa nie jest programem, który jeszcze 10 dni temu był zagrożeniem likwidacji jego części. Jest to trudny program naprawczy. Pewnie nie zdarzy się tak, że kogoś nie będzie boleć. Najważniejsze jest to, że utrzymaliśmy miejsca pracy, najważniejsze jest to, że utrzymaliśmy przy życiu zdecydowaną większość, a w zasadzie wszystkie kopalnie, które miały być skazane na szybką likwidację. Teraz to w rękach ludzi, zarządów spółek i związków zawodowych, jest to, jak te kopalnie i nowa KW będzie funkcjonować - wskazał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz.
- Dziękuję delegacji rządowej za te ostatnie dwa dni bardzo poważnych, bardzo dobrze przygotowanych merytorycznie, rozmów . Można tylko żałować, że to wszystko nie stało się wcześniej. Można żałować, że musieliśmy rozmawiać pod pręgierzem strajków, manifestacji i tego wszystkiego, co się działo. Mam taką nadzieję, że wszystkie następne rozmowy będą toczyć się w równie dobrej atmosferze. Obyśmy już nigdy nie musieli na Śląsku przeżywać takich dramatów, jak przeżywaliśmy w ostatnich dniach. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to porozumienie musi być przez nas nadzorowane, pilnowane, monitorowane. Na tę chwilę jestem święcie przekonany, że ono wejdzie w życie i będzie dobrze skutkować dla Śląska i pracowników kopalń - oświadczył.
- Uważam, że program naprawczy Kompanii Węglowej, ten, który dziś podpisaliśmy, jest bardzo przyzwoitym, ale przed nami droga uzdrowienia pozostałej części sektora (...) umówiliśmy się, że będziemy kontynuować rozmowy nad restrukturyzacją i programem dla całego górnictwa. Najistotniejsze w tym, co zostało dziś podpisane, w kontekście przyszłości, jest wreszcie docelowe połączenie kapitałowe z energetyką. Tego chcieliśmy praktycznie od dekady - przypomniał. - Wierzę też, że program dla Śląska, który też jest w tym porozumieniu, a który mamy wspólnie omawiać [w marcu], będzie programem dobrym, że on będzie takim programem, który zastopuje chociażby ucieczkę młodych ludzi poza granice naszego kraju. Mam dużą nadzieję, że po tym porozumieniu Śląsk nie umrze, a to nam groziło - dodał Kolorz.
x-news.pl, TVN24
Prezydent zadowolony
"Bronisław Komorowski z zadowoleniem przyjął informację o porozumieniu w sprawie górnictwa zawartym w Katowicach między rządem a związkami zawodowymi" - poinformowała kancelaria szefa państwa.
W komunikacie wskazano, że "zawarcie porozumienia jest zgodne z wcześniejszymi apelami prezydenta o dialog i kompromis korzystny dla przyszłości górnictwa".
Co zmienia porozumienie?
Zgodnie z porozumieniem, nie dojdzie do planowanej likwidacji kopalń Kompanii Węglowej, zamiast tego będą one restrukturyzowane, niektóre uprzednio podzielone. Część z nich ma przejść - jak to określił szef śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz - "głęboki proces naprawczy" w Spółce Restrukturyzacji Kopalń (SRK), by potem trafić do inwestorów.
Zgodnie z porozumieniem do procesu naprawczego w SRK zostaną przekazane kopalnie: Piekary, ruch Centrum (część kopalni Bobrek-Centum), ruch Makoszowy (część kopalni Sośnica-Makoszowy) oraz Brzeszcze. Reszta zakładów trafi do nowego podmiotu, tzw. Nowej Kompanii Węglowej. - Spółka celowa, na bazie której ma powstać Nowa Kompania Węglowa, powstała w piątek. Jest to spółka ze 100 proc. udziałem Węglokoksu, czyli 100 proc. udziałem skarbu państwa - poinformował Kolorz.
Według niego inwestora mają już tzw. ruch Makoszowy (część kopalni Sośnica-Makoszowy; Sośnica zostanie w nowej KW), a także kopalnia Piekary i Brzeszcze. Nie chciał wymieniać nazw inwestorów, ale chodzi zapewne o Węglokoks i Tauron Polska Energia (wstępnie zadeklarowała przejęcie kopalni Brzeszcze). W ostatnich dniach chęć przejęcia kopalń Brzeszcze, a także Sośnicy-Makoszowy i Bobrka-Centrum zadeklarowała mysłowicka spółka Universal Energy. - Porozumienie jest tak skonstruowane, że gdyby te procesy inwestorskie się nie powiodły, wtedy wszyscy pracownicy z tych kopalń, które były przewidziane do ewentualnej likwidacji, mają gwarancję zatrudnienia - wskazał Kolorz.
- Plany naprawcze muszą być uzgadniane z organizacjami związkowymi. Na bazie tych planów naprawczych inwestorzy będą kupować zdrowe części przedsiębiorstwa górniczego i inwestorzy, jeżeli te przedsiębiorstwa przejmą, te przedsiębiorstwa powinny normalnie funkcjonować w normalnych relacjach ekonomicznych i społecznych - dodał szef śląsko-dąbrowskiej "S". Podkreślił, że jeśli proces inwestycyjny kopalni Brzeszcze by się nie powiódł, to ta kopalnia - po procesie naprawczym - wróci w struktury Nowej Kompanii Węglowej. - Ten nowy podmiot będzie w pierwszym etapie funkcjonował na bazie tzw. kopalń rybnickich, potem przejdą do niego wszystkie pozostałe kopalnie i zakłady funkcjonujące w KW - powiedział Kolorz.
Proces tworzenia Nowej Kompanii Węglowej, jak podaje porozumienie, ma zostać zakończony do 30 września. Według porozumienia, znajdą się w niej kopalnie Chwałowice, Rydułtowy-Anna, Marcel, Jankowice, Ruch Sośnica (część kopalni Sośnica-Makoszowy), Bolesław Śmiały, Ziemowit, Piast, Bielszowice, Halemba-Wirek, Pokój, oraz cztery zakłady: Zakład Górniczych Robót Inwestycyjnych, Zakład Logistyki Materiałowej, Zakład Informatyki i Telekomunikacji, Zakład Elektrociepłowni, Zakład Remontowo-Produkcyjny. Tworzenie nowej spółki, jak zaznaczono, odbywać się będzie "w trybie pełnych konsultacji ze stroną społeczną".
Kolorz przyznał, że podczas procesów naprawczych będzie trzeba zacisnąć pasa. - Po drugie nie ma co ukrywać, że procesy naprawcze będą też w samej nowej KW i tutaj może być dla niektórych pracowników sytuacja trudna i mówię to odpowiedzialnie - dodał. - Nie mówię o tym, że będą zwalniani, ale być może diametralnie trzeba będzie zmienić w stosunku pracowników administracji system wynagradzania (...) Jeżeli będzie dobra sytuacja na rynku, jeżeli to wszystko się powiedzie, to programy naprawcze, które się zrealizuje, spowodują, że - mówiąc w skrócie - będzie dobrze - oznajmił.
Kolorz poinformował też, że w trakcie negocjacji zmieniły się założenia pakietu socjalnego. Został wprowadzony dodatkowy urlop przedemerytalny dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla, nie ma odpraw jednorazowych dla pracowników dołowych, są wyższe odprawy dla pracowników powierzchni.
Z treści porozumienia, rozdawanego mediom w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, wynika, że strona rządowa "biorąc pod uwagę bezpieczeństwo energetyczne kraju wystąpi do Komisji Europejskiej z wnioskiem o skorzystanie z tzw. Europejskiego Funduszu dla Inwestycji dla sektora górnictwa węgla kamiennego". Wniosek ten po konsultacjach ze stroną społeczną ma być przygotowany 28 lutego. - To jest dobre zobowiązanie - ocenił Kolorz.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk