Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 18.03.2015

Zamach w Tunezji: terroryści strzelali do turystów. Jest wielu zabitych

W ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło w środę 21 osób, w tym 17 zagranicznych turystów - wynika z najnowszego bilansu tunezyjskich władz. Polskie MSZ uruchomiło specjalną infolinię w sprawie ataku. Informacje można uzyskać pod numerem telefonu +48225238880.
Nie jest jasne, kim są napastnicy, ale od jaśminowej rewolucji ze stycznia 2011 roku Tunezja boryka się z islamistycznymi ekstremistamiNie jest jasne, kim są napastnicy, ale od jaśminowej rewolucji ze stycznia 2011 roku Tunezja boryka się z islamistycznymi ekstremistamiPAP/EPA/STR
Galeria Posłuchaj
  • Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski o ataku w Tunezji (IAR)
  • Profesor Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku o ataku w Tunezji (IAR)
  • Grzegorz Cieślak z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas o ataku w Tunezji (IAR)
  • Zamach w Tunezji. Relacja Witolda Banacha (IAR)
  • Opinie o ataku w Tunezji. Relacja Mariusza Pieśniewskiego (IAR)
  • Monika Bartoszewicz z Centrum Myśli Jana Pawła II o ataku w Tunezji (IAR)
  • Rzecznik biura podróży Itaka Piotr Henicz o polskich turystach, którzy przybywają w Tunezji (IAR)
  • Szef RE o ataku w Tunisie. Korespondencja Magdaleny Skajewskiej (IAR)
  • Ewa Kopacz o zamachu w Tunezji (IAR)
  • Ekspert od spraw arabskich Mariusz Borkowski o zamachu w Tunezji (IAR)
  • Bronisław Komorowski o zamachu w Tunezji (IAR)
Czytaj także

Premier Tunezji Habib Essid powiedział, że wśród zidentyfikowanych ofiar jest jedna osoba z Polski. Ponadto wśród zabitych jest pięciu Japończyków, czterech Włochów, dwóch Kolumbijczyków, i po jednej osobie z Australii, Hiszpanii oraz Francji. Nie została podana tożsamość szesnastej ofiary, a siedemnasta nie została zidentyfikowana.

Te informacje kłócą się na przykład z oficjalnymi doniesieniami włoskiego i hiszpańskiego MSZ. Rzym mówi o trzech zabitych Włochach a Madryt informuje o śmierci dwóch Hiszpanów. Polski MSZ na razie potwierdził jedynie, że wśród ofiar zamachu są Polacy, ale nie podał liczby.

Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski zapowiedział, że liczbę ofiar poda po identyfikacji i potwierdzeniu ich tożsamości. W ministerstwie powstał zespół antykryzysowy. Z kolei do Tunezji wyjedzie specjalny zespół lekarzy i psychologów, którzy mają opiekować się grupą około 20 osób z Polski, które wyszły cało z zamachu i są już bezpieczne. Samolot ma wylądować w Tunisie w czwartek rano. MSZ ma informacje o 11 rannych polskich obywatelach. Przebywają oni w dwóch szpitalach. Trzy osoby przeszły operacje. Pozostałe osoby mają głównie rany postrzałowe, rany ortopedyczne, są w dobrym stanie.

Rzecznik wskazał, że do słynnego muzeum mozaik "przyjeżdżają w zasadzie wszyscy turyści zwiedzający stolicę w Tunezji". W środę wśród zwiedzających była 36-osobowa grupa Polaków.

W związku z zamachem zwołano posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem m.in. premier Ewy Kopacz, wicepremiera i szefa MON Tomasza Siemoniaka oraz ministrów spraw zagranicznych i wewnętrznych - Grzegorza Schetyny i Teresy Piotrowskiej.

Źródło: TVP/x-news

Premier Kopacz zadeklarowała, że rząd zorganizuje powrót do kraju wszystkich Polaków, którzy przebywają obecnie w Tunezji, a zgłoszą taką chęć. Powiedziała, że zobowiązała szefa MSZ do "powtórzenia negatywnej rekomendacji w sprawie podróży (polskich obywateli) do Egiptu i Tunezji".

Biura podróży Itaka i Sun&Fun już powiadomiły, że zawieszają sprzedaż wylotów do Tunezji. W czwartek po turystów podróżujących z tymi biurami polecą samoloty.

Tunezyjskie władze informowały, że w wymianie ognia po ataku na muzeum zginęło dwóch uzbrojonych napastników, a dwóch lub trzech może być na wolności. Napastnicy ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do turystów, gdy ci wychodzili z autokaru, a następnie zapędzili ich do wnętrza gmachu muzeum.

W chwili dokonania ataku w muzeum znajdowało się ok. 100 turystów.

Prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi oświadczył, że władze jego kraju zrobią wszystko w celu zapobieżenia nowym atakom. Podkreślił, że przed całym regionem stoi to samo wyzwanie. Przywołał przykład sąsiedniej Libii, która pogrążyła się w chaosie i gdzie aktywnie działa dżihadystyczna organizacja zbrojna Państwo Islamskie.

Z Essebsim rozmawiał o zamachu prezydent Bronisław Komorowski. Jak poinformował, rozmówcy "złożyli sobie nawzajem wyrazy solidarności w obliczu nieszczęścia". Essebsi zapewnił o "nieustającym zaangażowaniu i pomocy" udzielanej polskim ofiarom zamachu. Komorowski dodał, że czwartkowy szczyt UE może być odpowiednim forum do okazania solidarności i wspólnego stanowiska w kwestii zwalczania terroryzmu na świecie.

Źródło: ENEX/x-news

Wieczorem z premierem Tunezji Habibem Essidem rozmawiała szefowa polskiego rządu. Wyraziła ubolewanie z powodu bestialskiego aktu terrorystycznego, potępiła go i wyraziła nadzieję, że inspiratorzy tego zamachu zostaną zdemaskowani i poniosą odpowiedzialność. Podkreśliła też, że Polska będzie nadal zdecydowanie wspierać wysiłki społeczności międzynarodowej w walce z ekstremizmem i zagrożeniem terrorystycznym.

Autor:
Autor: Google Maps, Wikipedia

Słowa potępienia zamachu płyną z całego świata. Sekretarz stanu USA John Kerry z uznaniem wypowiedział się o "natychmiastowej odpowiedzi władz tunezyjskich na akt przemocy, a także o podjętych przez nie wysiłkach w celu rozwiązania kryzysu z zakładnikami i przywrócenia spokoju". Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin nazwał atak "nieludzkim" czynem.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zaznaczył, że UE i Tunezja nie dadzą się zastraszyć terrorystom. Dodał, że UE jest gotowa wspierać Tunezję w walce z ekstremizmem.

Według Grzegorza Cieślaka, eksperta z Collegium Civitas, celem zamachowców była destabilizacja kraju, który najlepiej w regionie opierał się terroryzmowi. Odnosząc się do uzależnienia tunezyjskiej gospodarki od turystyki, podkreślił, że "terroryści nie mają żadnych bonusów z tego, że państwo czerpie korzyści z turystyki".

Ekspert ds. Bliskiego Wschodu dr Adam Krawczyk z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach ocenił, że zamach nie był raczej wymierzony w turystów zwiedzających muzeum, lecz w sąsiadujący z gmachem parlament. Zwrócił uwagę, że w środę tunezyjski parlament miał głosować nad ustawą zaostrzającą prawo o zwalczaniu terroryzmu.

PAP/IAR/aj