Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Szewczuk 05.08.2019

Marek Kuchciński o dymisji: zdecyduje większość parlamentarna

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że "nie widzi podstaw" do rezygnacji z pełnionej przez niego funkcji. - O tym zdecyduje Sejm i moje ugrupowanie, a więc większość parlamentarna. Wola Sejmu jest wolą narodu - ocenił na antenie TVP Info.
Posłuchaj
  • Marek Kuchciński: nie widzę podstaw, by rezygnować (IAR)
  • Marszałek Sejmu Marek Kuchciński odniósł się do wniosku opozycji o jego odwołanie
  • Podkreśłał, że "zdecyduje Sejm", ale on sam "nie widzi podstaw", by złożyć rezygnację
  • Polityk przeprosił w poniedziałek opinię publiczną za loty z rodziną rządowymi samolotami

Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu posłowie zajmą się między innymi wnioskiem PO-KO o odwołanie Marka Kuchcińskiego ze stanowiska marszałka Sejmu. Jak powiedział dziś w TVP Info sam Marek Kuchciński, "nie widzi podstaw" do składania rezygnacji z pełnionej funkcji. 

"Zdecyduje większość"

- Oczywiście to Sejm zdecyduje i moje ugrupowanie, które mnie wystawiło, czyli większość parlamentarna. Ja mogę tylko odpowiadać na zarzuty jakie są mi stawiane. Wola Sejmu jest wolą Narodu - podkreślił marszałek. 

>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Oświadczenie marszałka Sejmu ws. lotów. "Działałem zgodnie z prawem"

Zapytany, czy jego przeprosiny kończą sprawę, wyjaśnił, że był przygotowany do wydania oświadczenia już w zeszłym tygodniu.

- Bo mam świadomość, że wielu obywateli w Polsce może być zirytowanych takimi informacjami, jakie pojawiają się, wyrwanymi z kontekstu. Ale liczba lotów, jakie były przeze mnie wykonane w całym czteroleciu, powinna być jeszcze obudowana, uzasadniona w jakim celu, gdzie, jakie działania były podejmowane - wyjaśniał.

Mówiąc o swoich działaniach, związanych z podróżami państwowymi samolotami Marek Kuchciński dodał, że były one podyktowane jego "aktywnością".

- Prawo w tym w względzie nigdzie nie zostało złamane, takie są uprawnienia najważniejszych osób w państwie, żeby wykonywać swoje zadania skutecznie, szybko i jak najpełniej - podkreślił. - Ale ponieważ opinia (publiczna - przyp. red.), jak się zorientowałem, oczekuje tutaj odniesienia, oceny tej sytuacji, ja w oświadczeniu przeprosiłem wszystkich, którzy poczuli się urażeni takim działaniem - dodał.

Loty wynikiem "modelu pracy"

Czytaj więcej
Marek Król 1200.jpg
Marek Król: gdyby marszałek przekroczył prawo, opozycja zawiadomiłaby prokuraturę

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Loty służbowe polityków. Prezes PiS: chcemy, by rodzina płaciła cenę biletu

"Nie dziwie się, że jestem atakowany"

Marszałek Sejmu stwierdził także, że w Sejmie jest "po raz pierwszy jedna partia większościowa", a także, że po raz pierwszy od 1989 r. "obóz rządzący realizuje obietnice wyborcze", m.in. "dzięki sprawnie działającemu Sejmowi".

- Ja za tę sprawność odpowiadam i dlatego się nie dziwię, że jestem atakowany (przez opozycję - przyp. red.)" - podkreślił. Dodał, że sprawność działania Sejmu wywołuje poparcie dla PiS, ale jednocześnie budzi "protesty tych, którym są zabierane pieniądze, jak na przykład mafie VAT-owskie".

W jego ocenie sprawność i skuteczność działań Sejmu "bardzo mocno irytuje nie tylko opozycję", ale także "czynniki zewnętrzne". W tym kontekście wymienił media. - Media nie znajdując argumentów używają argumentów plotkarskich, niepopartych na faktach, tylko bezpodstawnych - produkują bezpodstawne pomówienia - ocenił.

Przeprosiny marszałka

W poniedziałek Marek Kuchciński przeprosił opinię publiczną i zapewnił, że wszystkie loty, które odbył samolotami rządowymi, miały charakter służbowy. Wyjaśnił, że duża liczba wyjazdów to efekt przyjętego przez niego modelu pracy marszałka, który działa nie tylko na forum Sejmu, ale również w kraju i za granicą. 

Marszałek poinformował, że w ramach zadośćuczynienia przekazał wcześniej 15 tysięcy na cele charytatywne, a dziś - 28 tysięcy złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych. Ta ostatnia kwota pokrywa pełen koszt lotu, który odbyła małżonka Marka Kuchcińskiego - bez jego obecności na pokładzie samolotu. 

msze