Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Kamil Starczyk 11.04.2020

"200 osób podcięło sobie żyły". Bunt i pożar w kolonii karnej w Rosji

W kolonii karnej w Angarsku w obwodzie irkuckim w Rosji więźniowie wzniecili bunt. Funkcjonariusze oddziałów specjalnych policji otworzyli ogień - podały w piątek media niezależne w Rosji. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia płonących budynków.

rosja propaganda free 1200.jpg
Rosyjska dezinformacja. Ekspert: ma służyć sianiu zamętu w innych państwach

Biuro prasowe Federalnej Służby Więziennej w obwodzie irkuckim przekazało, że bunt więźniów został stłumiony, jednak świadkowie informują o pożarze i eksplozjach - napisała na Facebooku działaczka Olga Romanowa. Kieruje ona organizacją Ruś Siedząca, która monitoruje więzienia i kolonie karne. Rozmówcy Romanowej wyjaśnili, że powodem zamieszek były regularne akty przemocy wobec więźniów ze strony funkcjonariuszy kolonii karnej.

Jeden z więźniów z Angarska powiedział Romanowej, że na terenie kolonii karnej widziano trupy. "Są doniesienia, że skazani są bici i oblewani wodą" - napisała działaczka. W mediach pojawiła się informacja najpierw o 20, a potem o około 200 osobach, które podcięły sobie żyły. Funkcjonariusze kładą ludzi na ziemi, a ponieważ nie starcza kajdanek, obwiązują im ręce taśmą klejącą - podał portal MBCh, powołując się na jednego z więźniów.


mid-epa08348411 (1).jpg
Bild: Polska pod pręgierzem - perfidna gra Putina

Podpalenia i napaści na funkcjonariuszy

Kanał Baza na komunikatorze Telegram podał, że więźniowie podpalili tartak na terenie kolonii karnej. Informację o pożarze potwierdził korespondent dziennika "Kommiersant". Ogień nie objął baraków mieszkalnych - przekazała agencja TASS, która podała informację o trzech płonących budynkach.
Służby więzienne poinformowały ze swej strony, że w kolonii karnej w Angarsku skazani napadli na funkcjonariusza, który z obrażeniami trafił do szpitala.

Kolonia karna nr 15 w Angarsku, o zaostrzonym rygorze, przeznaczona jest dla recydywistów: kary odbywają tam więźniowie, którzy mają za sobą kilka wyroków. Obecnie w zakładzie znajduje się 1200-1300 osób.

kstar