Według gościa audycji "Raport o stanie świata" podział nie przebiega wcale geograficznie. Bardziej widoczny jest ten pokoleniowy. - Chodzi o różnicę poglądów ludzi młodszych i starszych. Młode pokolenie nastawione jest proeuropejsko. Oni znają Rosję na przykład z seriali, które dominują w ukraińskiej telewizji. Wiedzą też jak wygląda Zachód. Dla nich wybór jest jednoznaczny - mówi gość Dariusza Rosiaka. - Młodym Ukraińcom, paradoksalnie, bardzo pomaga piractwo. Dzięki temu mają dostęp do wszelkich dzieł kultury i sztuki z Zachodu - twierdzi dziennikarz.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
- Z kolei starsi żyją nostalgią za czasami ZSRR. Byli młodzi, gdy radzieckie imperium kwitło. Oni ciążą ku Rosji. Oni pozostają "ludźmi radzieckimi" - dodaje Pogorzelski. Jego zdaniem ukraińska polityka może się zmienić dopiero, gdy do władzy dojdzie pokolenie dzisiejszych młodych.
Według niego ludzie na Ukrainie są przekonani, że żyją w kraju, w którym źle się dzieje. - To, co pozytywnego powstało od czasu odzyskania niepodległości, nie przebija się do mediów. Jest niesłyszalne i niewidzialne w przestrzeni publicznej - opowiada Pogorzelski.
W programie rozmawialiśmy także o:
- wyborach w Chile. O co kłócą się politycy w jednym z najbogatszych krajów Ameryki Łacińskiej?
- czy jesteśmy skazani na życie w strachu przez tajfunami, które zabijają tysiące ludzi?
- Avigdorze Liebermanie, który znów jest ministrem spraw zagranicznych Izraela. Kim jest ten człowiek i dlaczego zawsze spada na cztery łapy?
Do słuchania audycji "Raport o stanie świata" zapraszamy w każdą sobotę po godzinie 14.00.
(mp)