W Polsce przeprowadza się coraz więcej przeszczepów, ale jest ich wciąż zbyt mało w stosunku do liczby chorych oczekujących na pomoc. Szacuje się, że narządy jednego dawcy są w stanie uratować życie siedmiu osób. Zgodę na oddanie swoich narządów po śmierci wyraził choćby prezydent Andrzej Duda, który jednocześnie zaapelował do Polaków, żeby poszli jego śladem.
– Zarówno polskie prawo, jak i wypracowane procedury idą w dobrym kierunku. Mówiąc o transplantacji rozmawiamy o bardzo wielu rzeczach. Mamy bardzo dobre wyniki, jeśli chodzi o przeszczep narządów od osób zmarłych. W przypadku żywych dawców jest już o wiele gorzej – powiedział dr Mateusz Zatorski, psychotransplantolog.
Gość Polskiego Radia 24 dodał, że transplantacja jest jedną z najwrażliwszych moralnie dziedzin medycyny. Z tego względu w promowaniu oddawania narządów bardzo ważne jest zaangażowanie osób uznawanych za autorytety.
– Każdy głos autorytetu mówiący, że transplantacja jest dobra powoduje, że spada społeczny lęk przed nią. Należy jednak pamiętać, że czym innym jest deklaracja, a czym innym sam fakt stania się dawcą – mówił ekspert.
Ogólnopolski Dzień Transplantacji został ustanowiony w 1966 roku na pamiątkę pierwszego przeszczepu nerki w Polsce. Zabieg przeprowadził zespół lekarzy z I Kliniki Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie 26 stycznia 1966 roku.
Polskie Radio 24/gm/wj